Beka ze wszystkich gimbusów, co nie skumały filmu. Pójdzie taki jeden z drugim blokmen do kina, a potem ukula blaszaki na gibona na trzech i już wielki hip hopowiec. Lamusy nic nie wiedzą o naszej kulturze, nie kumają klimatu, nic nie jarzą. Dla takich się liczy dżampreza, bronksy, bit w kieszeni, kajdan na ręce i odp...dalanie krzywych akcji. To ma być dzisiejsze pokolenie ja się pytam? Każdy pyszczy na tym forum, jaki to nie jest związany z hh, jaki to jest klasa kolo, a jakby w realu raz wylądował na mendowni za czady, albo po wrzutach, to by od razu psiarni ziomków posprzedawał. Beka z frajerów. Nic nie wynieśliście z tego filmu. Jak Fokus z Magikiem kleili pierwsze fristajle na kwadracie, to wy sraliście jeszcze w pieluchy, więc nie wciskajcie pionki farmazonów, że coś o nich możecie wiedzieć. Idźcie se lepiej na rewir, przewietrzyć, może jakiś inny leszek obstawi wam bucha i będziecie mogli pozamulać we własnym gronie. Bo tak, to tylko robicie przypał i krzywdę kulturze hh.
Szacun dla ziomków z kato i pozdro dla kumatych.
w sumie murzyni w afryce tez maja swoja kulture, inna sprawa ze to lepienie chatek z gowna
filmu jeszcze nie widziałam, rapu słucham bardzo wybiórczo (na co dzień słucham rocka, punku, metalu), Paktofoniki wcześniej nie słuchałam, wcześniej słuchałam tylko trochę Kaliber 44, ogólnie lubię (w małych ilościach) psychorap, film chce zobaczyć z wielu powodów np. jednym z nich jest ten, że w końcu w Polsce powstał jakiś film, który nie jest tępą komedią, ani filmem historycznym, Magik pisząc takie teksty na pewno musiał być "wielowymiarowym" człowiekiem i więcej nie chce mi się wymieniać...
a twoja wypowiedź jest nieco ograniczona, uważasz, że ten film jest tylko dla tych ludzi co są związani są tą subkulturą? bo nie rozumiem.. + to że ktoś nie dorastał w tamtych czasach to od razu znaczy, że nie zrozumie tego filmu?
W Polsce jest dużo filmów, które nie są tępymi komediami ani filmami historycznymi :)
no dobra jest ich więcej, ale jest ich mało, a tym bardziej bardzo mało jest filmów biograficzno-muzycznych, które osobiście bardzo lubię :)
Zgadzam się. Chciałam dodać, że nie należy winić ludzi za datę urodzenia i przez to wrzucać ich do jednego worka. Idąc tą logiką równie dobrze nasze pokolenia ktoś mógłby powyzywać od frajerów, bo nie żyliśmy w trakcie II wojny światowej, więc o prawdziwym życiu nic nie wiemy.
ziomek, ja nic nie piszę, że ten film jest tylko dla ludzi związanych z hh, ja piszę o gimbazie, co próbuje trzaskać wielkich raperów, a totalnie nie obczaja o co w tym wszystkim chodzi
sama niedawno jeszcze chodziłam do gimbazy i pamiętaj, by wszystkich nie wrzucać do jednego worka, bo nie wszyscy gimnazjaliści są jacyś upośledzeni umysłowo, ale w sumie to wiem kogo możesz mieć na myśli, bo takich pseudo fanów (obojętnie czego) jest oczywiście dużo i nie tylko w gimnazjum, wiem to choćby z sytuacji jaka dzisiaj przytrafiła :)
Nie. Ale ten film nie powinny ogladac gimbusy bo nie umieją sie zachowac, bylam, widzialam, wiec taki wniosek.
Gimbus gimbusowi nierówny, sam nim byłem, ty zapewne również (jeśli liczba w twoim nicku to rocznik, to jesteśmy rówieśnikami).
No tak, bylismy, ale chyba zauwazyles delikatną roznice miedzy gimnazjum za naszych czasów, a terazniejszym. I przede wszystkim my znalismy owy zespol, a ta nagla fasynacja mlodziezy Paktofoniką, to nagle stanie sie ich fanami jest olbrzymio irytujące.
Jakby poczytać artykuły o ówczesnej gimnazjalnej młodzieży z archiwalnych gazet, to raczej nie znalazłoby się tam za wiele superlatyw. Podobnie jak teraz. Nie wiem, może u ciebie w gimnazjum dyskutowaliście na przerwach o Kierkegaardzie, ale u mnie to była dzicz, a w innych szkołach, z tego co wiem z opowieści było jeszcze gorzej. Wątpię, by dzisiejsi gimnazjaliści nas jakoś wyjątkowo przebijali.
Co do nagłej fascynacji, to kiedyś trzeba zacząć, a nie ich wina, że nie mieli wpływu na kiedy rodzice ich spłodzili.
ale nie można też wrzucać wszystkich "gimbusów" do jednego worka. znam wielu gimnazjalistów, którym ich rap był bliski zanim wyszło na jaw, że powstanie film o Paktofonice.
może 5% gimbazy kuma akcje, reszta to lamusy, co będą tylko huczeć i walić granaty próbując wyrwać jakieś szmule. kij im w oko.
Tak to jest, jak gościu przed obejrzeniem filmu nazywa magika ćpunem (z oczywistych powodów większość pojazdów idzie na niego) i ocenia na 1/2 na 10. To jest śmiech na sali, każdy ma swój rozum i rozumiem, że nie podoba się coniektórym ( sam tego nie popieram) palenie trawki, ale jeżeli taka była jego droga, to jego sprawa. Fakt faktem, osierocił dziecko, zachował się ( nie tylko według mnie) jak ciota, ułatwiając sobie rozwiązywanie problemów ( tylko że my już nie musimy odbywać przymusowej słuzby wojskowej, a wojsko w porównaniu do tego co było kiedyś to harcerstwo i to lekkie) . FILMWEBOWICZE oceniajcie film, a nie postać, to może coś z seansu wyciągniecie. Czy film o gladiatorze ocenicie na 1, bo zabijał ludzi i dał się na końcu zabić ? Czy prawo zemsty ocenicie na 1, bo bohater chciał wysadzić budynek ? Ludzie ogarnijcie... Nie dość że sami mówicie, że zostawił po sobie biedne dziecko, to teraz jeszce temu dzieciakowi ojca ciśniecie? BRAWO ZA KONCEPCJE, tak dalej pustaki. Mimo iż nie urzeka mnie magik jako osoba ( filmu nie oglądałem, więc wiem tyle co z wiki ), to szanuję go za muzykę jaką tworzył, może wy też powinniście zacząc myśleć tym sposobem.
Pozdrawiam autora tematu, mimo iż nie jestem z kato ;>
blokmen, gimbus, ukula blaszki, nie kumają klimatu, dżampreza, bronksy, klasa kolo i cała reszta na kwadracie hahaha :D co za pajac