Obejrzalem go dzis na pokazie przedpremierowym. Jest naprawdę bardzo cieply i klimatyczny. Nasuwa mi się tylko jedno pytanie: Jakie jest jego PRZESŁANIE? Co autor mial na mysli?
Czy to nie jest jeden z tych filmów, które zapomina się następnego dnia po obejrzeniu?
Przesłanie? Pewnie, ze jest- "poprostu odpocznij człowieku i zrozum, że życie to nie tylko jazda z górki na maxa z komórką przy uchu".
wybitny film. przesłanie? a czy jak zachwyci Was jakiś zapach, obraz, dźwięk, to szukacie w nim przesłania? nie ma co stosować szkolnych kryteriów. ten film jest intensywny, wywołuje wrażenie estetyczne i to w zupełności wystarcza. wielką zaletą tego filmu, moim zdaniem jest to, że on nie ma, albo nie musi mieć przesłania. najpiękniejsza przecież jest tajemnica i to co nieuchwytne, a to w sztuce, a już szczególnie w dziedzinie filmu strasznie trudno osiągnąć nie wpadając w banał. Kolskiemu się to udało i to jego wielki sukces. tak ja to widzę. a smak i zapach tego filmu "siedzi" we mnie do tej pory. świat może być fascynujący i to przez rzeczy, których na co dzień nie dostrzegamy - to może być przesłanie, jeśli ktoś tego bardzo potrzebuje. niektórzy twierdzą, że "Jasminum" obraża chrześcijaństwo, a ten film to przecież bezinteresowny zachwyt nad stworzeniem Bożym, no i motyw z prosiakami, którym brat zdrówko niebo pokazywał...
Film Kolskiego można faktycznie rozpatrywać jako udaną kompozycję tajemnicy i nieuchwytności, co niewątliwie świadczy dobrze o możliwościach reżysera, ale tak samo można rozpatrywać również "Pana Tadeusza" (sorki za trywialne porównanie). To co bezpośrednio wywołuje efekt zachwytu i estetycznego spełnienia nie zawsze musi nieść ze sobą głębsze refleksje prócz tych w rodzaju "ale świetny film/książka/obraz". Jasminum stwarza pozytywny klimat do rozważań nad pustką materialną i nad satyswkcją jakie daje głębia życia duchowego. Nieprzypadkowo przecież Kolski umieścił akcję filmu w klasztorze a narratorem uczynił małą dziewczynkę; to pcha myśli, skojarzenia w kierunku, w których reżyser chce, aby poszły.
pzdr.