Film bardzo wciągający, porządnie zrobiony. Poza tym jednym wątkiem Magdy. Po co to komu potrzebne? Nigdy w żadnym filmie żadna postać i aktorka mnie nie zirytowały do stopnia szczękościsku. Już przy jej pierwszej scenie gryzienia długopisu wiedziałam, że to będzie dramat. Drewno, beztalencie obsadzone w roli mdłosłodkiej studentki przekonanej o własnej wyższości. Pierwszy podryw wodza tylko mnie w tym upewnił. Jestem wściekła, spaprano tak ciekawy film. Szkoda.