Choć film ma ponoć również inne ambicje (gadki o demokracji), to jednak moim zdaniem jest to przede wszystkim nieco absurdalna komedia z historią miłosną na pierwszym planie. Wydarzenia cechują się małym prawdopodobieństwem, za to niektóre dialogi zwalają z nóg: "spodziewałem się po tobie wszystkiego, ale nie tego że się zlejesz w gacie" ;-) Dobrze się ogląda i szybko zapomina :-)