Chciałbym się Was spytać, czy też nie razi Was kategoria wiekowa tego filmu czyli 10+?
Podczas oglądania filmu było mnóstwo brutalnych scen a i tak w kinie wokół mnie siedziały sobie
dzieci, ktore do 10 urodzin miały daleko. Pomine już fakt odpowiedzialności rodziców...
tez o tym pomyslalam, wszak sporo konczyn czy glow czasem lata + gollum chcacy zezrec goblina, ale mysle sobie, ze po pierwsze chyba ani razu nie widzialam krwi (nawet czarnej), a dwa w dzisiejszych czasach to i bardziej brutalne i wulgarne kreskowki sa od lat 8 i puszczane w tv bez zenady. takie czasy, ze i dzieci szybciej sie z agresja oswajaja i tego nie zmienisz. no i jeszcze to kwestia indywidualna 10 latek innemu 10 latkowi nie rowny
dzisiaj to jest tak ze jak ludzie sie zabijaja to film nie jest dla dzieci ale jak kosmici sie zabijaja to juz jak najbardziej.
Musze przyznać, że też nie przypominam sobie prawie żadnej krwi. Ale i tak widok turlajacych sie głów może sprawić iż 10 latek będzie czuł się nieswojo. Niestety znak czasów :( Dla mnie dużo ciekawsze jest to że obecnie wiele filmów jest ocenianych surowiej. Taki Frankenweniee (nie wiem czy dobrze napisalem) jest od 12. A na pewno nie jest bardziej brutalny niż Hobbit.
Szczerze... gdyby nie dwie sceny (z odciętą głową krasnoluda i rozciętym brzuchem goblina) to według mnie spokojnie można by ten film puszczać bez ograniczeń wiekowych. Język generalnie bez przekleństw, krew się nie leje strumieniami, wnętrzności nie latają po ekranie, brutalność jest na poziomie tradycyjnych baśni (przykładowo siostry Kopciuszka obcinają sobie palce i piętę żeby zmieścić się do bucika), więc kto czyta dziecku Andersena albo braci Grimm nie powinien mieć problemu z Hobbitem.
to nie jest film dla dzieci ale nie ze wzgledu na brutalnosc. Ze wzgledu na to ze dzieci tego po prostu nie zrozumieją. Ogromu zbudowanego świata, zaleznosci miedzy postaciami, a bez tego ten film bedzie dla nich nijaki.