Tutaj sporo kretynów pisało o tym.

Niestety :(

Ja się tutaj dowiedziałem przez tych trollów i spamowiczów...

Ja spodziewałem się tego już od czasu rozpoczęcia prac na planie VII części, potem moje obawy się pogłębiły kiedy przeczytałem te "przecieki", jednak tliła się we mnie jeszcze iskierka nadziei. Aż do czasu, kiedy to dzień/ dwa przed premierą ktoś wrzucił na filmweba zdjęcie z Hanem przebitym na wylot mieczem, w które głupi ja wszedłem. Ech :(

Też widziałem to zdjęcie ;/

A mi jakiś baran zaspoilerował to na czacie w SWTORze trzy godziny przed wizytą w kinie :/ Byłam wściekła, bo lawirowałam po internetach ostrożnie przez dwa tygodnie tylko po to, żeby przez dwie minuty nieuwagi ktoś zaspoilerował taką ważną rzecz.

Nie potrafię zrozumieć skąd niektórzy czerpią dziwną satysfakcję z psucia innym zabawy... Na szczęście mnie to ominęło :) miałem własne przypuszczenia, ale takie każdy może mieć

Witaj w klubie.

A ja szedłem na pokaz 2 dni po premierze. Zero wiadomości, czytania recenzji, słuchania radia czy jakichś faktów. Unikałem też forów internetowych no i nie wpadłem jak wy. Także miałem fajny seans. Dziś pełno matołów dookoła (nawet w Polskim Radiu poszedł spojler), że trzeba uważać na co się klika.

Ludzie z rodzin patologicznych spojlerowali na forach by psuć przyjemność innym. Cóż, tego rodzaju mentalności nigdy się nie pozbędą.

Na filmweb przestałam wchodzić tydzień przed premierą, tym bardziej że na seans wybierałam się dopiero w niedzielę.
Cały czas uważałam, ostrożnie wchodziłam na wydawać by się mogło, bezpieczne strony i cóż... w sobotę na facebooku pod wpisem dotyczącym komunikacji miejskiej ktoś wrzucił spojler :(.

Do sceny na pomoście łudziłam się, że może to głupi żart.

Gdy zobaczyłam jak Han wychodzi na spotkanie syna, a Chewbaca, Finn i Rey są za daleko aby go ocalić i cała akcja będzie się rozgrywać jak na scenie, gdy inni bohaterowie mogą być jedynie widzami (zupełnie jak śmierć Obi Wana), wiedziałam że nie skończy się dobrze.

ja nie wiedziałam, i było mi bardzo smutno :(. Dla mnie jego powrót był jedyną udaną sceną w tym filmie.

Trzeba było trzymać się poradnika :) http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Jak+unikn%C4%85%C4%87+spiler%C3%B3w+-+czyli+kr%C3%B3tki+poradnik+dla+tych+ kt%C3%B3rzy+nie+id%C4%85+na+premier%C4%99.,2717394
Na żaden spoiler nie natrafiłem. Nie wiedziałem czy i jak zginie Han, ale obstawiałem go jako 99% pewnika do odstrzału i nie pomyliłem się.
Dlatego nie byłem zaskoczony.