Nie, nie mam nic co do romansu Anakina i Padme. To jest przecież nieodłączna część każdego dobrego filmu ;). Ale zaczął robić się męczący; za dużo go było. Według mnie powinno być więcej scen opowiadających o Obi-Wanie. A tak to film genialny, co nie oznacza, że stara trylogia jest gorsza ;)