golizny na pewno nie ma, obejrzałem cały film bardzo dokładnie dwa razy żeby się upewnić.

Obejrzałeś film dwa razy tylko dlatego, by znaleźć goliznę? Gratuluję :)

Chyba chodzi o scene gdzie próbują "uratować" gościa duszącego się w restauracji, bo tam było trochę krwi, a z pozostałych scen nie pamiętam żeby były jakieś podobnie drastyczne lub zbyt wulgarne :P

Gruba jest Bardzo wulgarna, prawie w każmy zdaniu bluzga jak jakiś czarny gangster. Kiedyś komedie z Sandrą nie były takie wulgarne. Chyba czasy się zmieniły. Ale czym się różni ta wersja to nie wiem w sumie.