Powiem Ci że ja nie wiem jak Ty te filmy oglądasz, same historyczne czy co? To jest komedia kryminalna- scenariusz to fikcja jakbyś nie zauważył.

ja wiem ze fikcja ale fikcja powinna miec jakies podstawy.bo skoro Tobie to nie przeszkadza.....to moze gdyby przylecieli latajacym spodkiem to tez by bylo oki?

i widzisz w tym problem jakiś?:) taki "Kapuśniaczek" pewno dyskwalifikujesz jako komedie:)

problem jest taki ze ten film, Gliniarz, nie jest ani smieszny ani realistyczny.nie trzyma sie kupy i w Irlandii nie odniosl zadnego sukcesu.Kapusniaczek,skoro juz go wymieniles to tez kiepski film z de Funesem gdzie epatuje juz wulgaryzmem po to zeby rozsmieszyc.widac facet sie juz wypalil i ten film dobitnie pokazuje rychly koniec jego kariery

Już zostawmy ten realizm. Wszystko i tak oceniamy obiektywnie, mi się podobał ze względu na takie odejście od tych kanonów komedii jakby sztancą robionych, zaskakujący przede wszystkim, jak dla mnie ma wszystkie cechy które powinna posiadać dobra komedia, a taką wg mnie strasznie trudno trafić, czasami przy niektórych dialogach zastanawiałem się czy to dzieję się na prawdę(scena rozmowy o literaturze rosyjskiej:) Kapuśniaczek to tylko przykład i nie rozmawiamy o nim(jak dla mnie też film mocno przeciętny)

Nie zapominaj że FBI może współpracować z policją innych krajów gdy:
1) Przestępcy są obywatelami USA i nie otrzymali azylu w danym kraju
2) Zostanie poproszona o pomoc w schwytaniu delikwenta
Oczywiście, taka współpraca prawie nigdy nie występuje, ale jest możliwa. Co do korupcji, to analogicznie jest w Polsce, jeżeli jakiś funkcjonariusz zostanie przyłapany na łapówce to tez wylatuje z policji a co za tym idzie traci wszystkie przywileje z tym związane.

yhm :) racja, niestety ten film to nieporozumienie na wszystkich frontach; czekałam aż mnie coś wciągnie i nie doczekałam, wynudził mnie do ostateczności; trudno, dałam mu szansę; poza tym, żeby się pośmiać z dialogów, widz musiałby chyba mieć przypisy, bo nijak nie mogłam zrozumieć ich żartu; zero polotu, akcji, klimatu i dowcipu; wyszło mi w ocenie: 1 - za to że wszyscy przyszli do pracy + 1 za to że na kilku kadrach było morze i jeszcze +1 za to że bohater przyznał „mam małego penisa” = 3

Ten film celowo nie bazuje na realiach, to komedia i uwagę widza ma przykuwać tytułowa postać. Autorzy filmu postawili na cyniczny, ironiczny i sarkastyczny humor i w tej materii spisali się na medal.

Właśnie, i dlatego mi się postać agenta nawet podobała - ta twarz wiecznie zmartwionego jamnika ;).

A w "Gwiezdnych Wojnach" słychać dźwięk w próżni!
Ludzie, to film fabularny, nie dokument. Albo się komuś podobał, albo nie. Co to za sens dysputować nad tym czy gliniarz na serio wziąłby łapówkę czy nie?! To chore. A tłumaczenie? Skoro tak dobrze znasz angielski, że wytykasz błędy tłumaczom, to dlaczego nie oglądasz filmu w oryginalnej wersji językowej?
Ja uważam, że był bardzo dobry, angielski sarkazm, dystans, szczypta czarnego humoru. Trochę nudny jak się ogląda, ale po obejrzeniu, patrząc na całość, uważam że jest to świetny film.

Jednym z podstawowych zadań FBI jest gromadzenie danych wywiadowczych, co FBI czyni nie tylko na terenie USA, współpracując w tym zagadnieniu z policjami i służbami wywiadowczymi oraz porządkowymi innych państw. W tym celu FBI prowadzi przechwytywanie i przesłuchania podejrzanych osób w innych krajach (ang. extraordinary renditions) kooperujących oficjalnie lub nieoficjalnie w tym zakresie ze Stanami Zjednoczonymi.

FBI jak najbardziej operuje poza granizami USA...

Wg mnie film niezły, a nawet dobry. Lekka komedia, którą szczerze mogę polecić. Nie mniej jednak osobiście irytują mnie wypowiedzi delbana, / zwróćcie uwagę na jego lokalizację ip.Dublin, Ireland / Cwaniak wyemigrował za granice, pewnie pracuje fizycznie po 14 godzin na dobę, a uważa się za Bóg wie kogo.(nie mam nic do osób pracujących fizycznie) Przytoczę fragment jego wypowiedzi: " i jeszcze ten moty z korupcja....hehe.im sie nie oplaca byc skorumpowanym bo przywileje emerytalne maja spore.w razie wpadki raca wszystko" - to po prostu żenujące

wez zobacz matematycznie czy film ma racje bytu....

hahahahaha.
dobre.

bo film musi być racjonalny, szczególnie kiedy jest komedią.

musi być racjonalny i na dodatek autorzy powinni objaśniać bardziej skomplikowane dowcipy. Skoro nie pierdzą i nie wywracaja się na schodach to film faktycznie słaby*.



* ironia**

** ironia - sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego.

Słownik ortograficzny to też pewnie dla Ciebie totalne dno - w ogóle przecież - zdaje się?