Hey!
poszukuję podobnych filmów z takimi dialogami, albo na podstawie sztuk teatralnych, gdyż ten film wciągnął mnie maksymalnie! myślałam, że minęło 20 minut, a tu film mi się skończył :) Jestem spragniona więcej tak genialnie rozpisanych ról i dialogów! a aktorstwo? no miodzio :)
pozdro!
Jack Lemmon po protu zmiażdżył w tym filmie. Co za utalentowany genialny aktor, czapki z głów. Uwielbiam tego pana, to co robi na ekranie zawsze jest w 100% dopracowane do perfekcji. W Glengarry Glen Ross pokazał prawdziwe aktorskie rzemiosło. Reszta aktorów choćby wielki Pacino został mocno w tyle. GGR to Jack Lemmon...
więcejTrochę zapomniany i mało znany film – nigdy wcześniej nie słyszałem o nim, ale ostatnio emitowało go TVP Kultura (lektorem był Piotr Borowiec) i zaciekawił mnie opis w programie TV i obsada. Al Pacino, Ed Harris, Kevin Spacey, Jack Lemmon i Alen Baldwin w jednym filmie ;). Fabuła może pozornie nie wydawać się ciekawa –...
więcejFilm super,ale cholernie dołujący,szczególnie w tym czasie,kto pracuje na własną rękę ten wie o czym mowa.
Dawno nie oglądałam żadnego filmu z taką niechęcią. Beznadziejny, nudny, niewciągający. Plusy- obsada i dialogi.
Pomysł bardzo dobry, obsada rewelacyjna, jednak czegoś zabrakło w tym filmie...dobre dialogi i aktorstwo to nie wszystko.Al Pacino oczywiście dał z siebie wszystko, ale nie uratował całego filmu, ktory moim zdaniem się nie kończy , a jedynie urywa.Pozostaje po mnim jakiś niedosyt.
Mamy tutaj taką sobie historyjkę o agentach nieruchomości, nic się nie dzieje, tylko gadają i gadają normalnie "Moda na sukces". Ale jest jedna wielka różnica, tu nie ma Rydża i spółki tylko Pacino, Spacey, Harris, Lemmon, Arkin, Baldwin w najlepszej formie, którzy gotują nam prawdziwą oralną i aktorską ucztę. Świetny...
więcejFilm uratowany obsadą.
Patrząc na inne walory to nic specjalnego nie ma do zaoferowania. Oklepany temat brak wartkiej akcji bądź głębszego przesłania.
Jak ktoś ceni film za aktorstwo i reszta go aż nadto nie interesuje to może się spodobać, ja jednak oczekuje czegoś innego od filmów.
6/10
Na początku powiem, że "Glengarry Glen Ross" to bardzo dobre kino. Jego największą siłą (jedyną nie licząc obsady) są dialogi. To chyba najbardziej przegadany film, jaki dotąd widziałem, ale te dialogi są po prostu świetne. To oryginalne i bardzo klimatyczne kino. Nietypowa produkcja. Aż czułem tą ciasnotę, w końcu...
Podkreśla się świetny, miażdżący epizod Baldwin'a, jak również fenomenalną, wciągającą role Pacino, wymienia się Eda Harris'a a nawet Spacey'a, a nawet mniejsze postacie jak postać, którą grał Pryce - to wszystko mniej lub bardziej rewelacyjne role, szczególnie Pacino i Baldwin są rewelacyjni - mnie jednak najbardziej...
więcejJeden z najlepszych filmów jakie dane mi było widzieć w tym roku. Fantastyczna obsada, genialna rola Pacino (choć reszta Panów też niczego sobie, zwłaszcza Lemmon i Harris). Świetny scenariusz i zdjęcia.
Film w Polsce na kasetach wideo wydała firma TOP Video - czytał Tomasz Knapik.
9/10
Kto kiedyś pracował w sprzedaży, ten wyczuje od razu "bluesa" tego filmu. Film sfilmowany prawie w jednym miejscu. A to dlatego, że najpierw była sztuka teatralna Davida Mameta. "Glengarry Glen Ross", w 1984 zdobył Nagrodę Pulitzera, potem go sfilmowano (swego czasu wystawiał to nawet jeden z teatrów w Warszawie)....
Pamiętam jak pierwszy raz oglądałem ten film i kiedy nagle się skończył byłem mocno zawiedziony bo pozostał ogromny niedosyt. W filmie wszystko na najwyższym poziomie, dialogi wręcz rewelacyjne i praktycznie właśnie na tym cały film się opiera. Role odegrane świetnie. Za każdym razem jak oglądam ten film i widzę popis...
więcejNajlepszym fragmentem filmu jest wykład Baldwina do pracowników i monolog Pacino, kiedy próbuje w barze przekonać przyszłego klienta do zakupu
Dawno nie oglądałam filmu z tak kiepskimi dialogami. Jestem zaskoczona zachwytami nad akurat tym aspektem filmu. Nudne, "klepane" bez namysłu, powtórzeniowe, zero głębi. Jakbym słuchała gadaniny przypadkowych ludzi z ulicy. I - nie - wcale nie dodawało to filmowi realizmu, tylko nudy.
Zaskoczenie pozytywne: kreacja...
wszyscy zachwycają się dialogami, a moim zdaniem to właśnie one są najsłabszą stroną tego filmu, z tego względu, że jest ich po prostu za dużo. Również dlatego, że aktorzy wyrzucają z siebie zdania niczym serie z karabinu. To chyba miała być taka ekranizacja a'la Agata Christie, a wyszło coś bardziej podobnego do...