Krzysztof Kieślowski , nie był zwykłym reżyserem.
Na początku , robił filmy dla ludzi , proste , aby każdy mógł je zrozumieć.
Kieślowski zawsze potrafił wydobyc z człowieka to , co leży mu akurat na sumieniu , bez żadnych nagabywań czy przymusów.
Był jakby księdzem na spowiedzi , który zawsze cie wysłucha , zawsze zrozumie , pocieszy.
Tak jest również w "Gadających głowach".
Reżyser przechodzi , i wypytuje przechodniów od wieku 1 do 100 słowami "Kim pan jest , a czego by pan chciał ?" ?
zADZIWIAJĄCE jest zwłaszcza to , że Kieślowski zadał to pytanie nawet noworodkowi ,który jak wiemy nie umie mówić a tym bardziej , sie wysłowić , ale czeka chwile tak jakby dziecko udzieliło odpowiedzi i zadaje kolejne.
Najsmutniejsza jest jednak odpowiedź babuleńki na końcu filmu : Która na ostatnie pytanie odpowiada , że chce żyć jeszcze dłużej chociaż ma juz 100 lat.
zasłużone 10/10 i wielki ukłon , w strone najlepszego , polskiego reżysera.
Hmm...najsmutniejsza odpowiedz babulenski?Dla mnie była piękna pełna radości i nadzieji.
najpiękniejsza moim zdaniem była jej odpowiedź - i łzy w oczach i uśmiech na twarzy miałam na koniec - zmyślny pomysł na film, jestem pod dużym wrażeniem :)
Przechodzę przez ten film, i przechodzę. Sama nie wiem na jakim jestem etapie. 'Być samochodem-syrenką' ? Tak... trudno jest tu cokolwiek powiedzieć...to prosty i zarazem niezwykle wymagający film. Jedna wypowiedz zapadła mi głęboko w głowie i chyba (oby) w niej kiełkuje. Tj. "mniej łokci i pleców - więcej serca i rozumu"
zdecydowanie 10/10 i jeszcze większy ukłon.
Większość z tych wypowiedzi raczej nie była spontaniczna, co mnie trochę raziło. Momentami miałem wrażenie jakby czytali z kartki. Nie wiem na ile to były ich wypowiedzi, mam nadzieję że w całości, tylko po prostu "wzięte w kupe" i przedstawione.
Mimo tego bardzo ciekawy, i pomysł i wykonanie. 7/10
Gdybyś poświęcił trochę uwagi wiedzialbyś że Krzysztof Kieślowski dał tym ludziom parę dni(2,3) na zastanowienie się nad odpowiedziami.Nie chciał zeby Ci ludzie byli calkowicie zaskoczeni.Odpowiedzi są po prostu przemyślane a nie wyuczone.Co do czytania z kartki-to przeciez nie aktorzy i pewnie pracowali pierwszy raz przed kamerą.
i był to dobry zabieg/ odpowiedzi natychmiastowe są chaotyczne/nieprzemyślane; a po daniu ludziom czasu do namysłu padają odpowiedzii szczere do bólu i to jest piękne.
myślę, że tu nie chodzi o to, czy te odpowiedzi miały być szczere, raczej przemyślane. Szczerość prędzej byłaby okazana wtedy, gdyby odpowiedzi byłyby natychmiastowe, bez czasu do namysłu, zebrania myśli. Kieślowski niekoniecznie oczekuje szczerości, bardziej przedstawia człowieka. Dając mu czas do namysłu, każdego poznajemy z tej strony, z jakiej pokrótce chciał się zaprezentować. Wspaniała panorama ówczesnego społeczeństwa.
pozdrawiam