Przyznam szczerze, że na końcu filmu, byłem trochę "nienasycony", ponieważ rola Frankensteina grana przez wspaniałego aktora Roberta De Niro, była tak przekonująca i realna, że aż się nie chciało, go uśmiercać. A po za tym film genialny, plenery rewelacyjne, oraz szczegółowe i satysfakcjonujące odzwierciedlenie plenerów z tamtych czasów. Gdybym mógł dałbym i 100!!!
Po pierwsze Robert De NIro gral Monstrum a nie Frankensteina , a Victora Frankensteina gral Kenneth Branagh , a tak to film super polecam 10/10