„Flash Gordon” (1980) (czwarte spotkanie) – jak to w starym komiksie czasami bywało; słynny sportowiec, przedstawicielka biura podróży i niedoceniony naukowiec w ramach ziemskiego kontruderzenia wymierzonego w okrutnego tyrana z głębi kosmosu, który dla zabawy gotów jest niszczyć całe planety (np. Ziemię).
Tandetna scenografia, tandetne kostiumy, tandetna fabuła. Kicz zamierzony, kicz popełniony. Kicz popełniony z wdziękiem i rozmachem. Kicz który bawi i pociąga. Malkontenci mogą wietrzyć nieudaną próbę wykorzystania sukcesu „Gwiezdnych wojen”, zwolennicy dostrzegą szaleńczą odwagę kolorowego, ponadczasowego kiczu do którego czuje się sentyment.