Aktorki przeciętnie swoje role zrobiły, odwaliły to co trzeba i nic ponadto.
Kostiumy męskie są bardzo widoczne zwłaszcza te peruki na duży plus.
Muzyka klasyczna też na plus wiadomo.
Ostatnia scena z królikami jest najlepsza z całego flmu, gdyby cały film tak pociągnęli to byłoby coś, a tak fabuła jest poprawna, ale tylko standardowa w tej tematyce, poprawnie "odbębniona" przez 3 aktorki.
Ogólnie film się ogląda "oczami" - kostiumy i scenografię, z fajną nutą w tle i tą kamerą kręcącą się dookoła i zaokrągleniami w rogach, choć mogli więcej bajeranckich pomieszczeń pokazać, ta szachownica też jest fajna i w jednym momencie , któraś ze scen "My fair Lady" przypomina, jeśli chodzi o przepych tych sukien damskich w jednym kadrze.
Film jest bardzo dobry, ale mógłby być oryginalniejszy.