Ma już 40 dychy i po twarzy to widać i jest już nie gorszym aktorem niż stary Stuhr

Tylko żeby Franka męczyć, trzeba umieć śpiewać. Nie wystarczy być dobrym aktorem. Tak jak go lubię , to na to nie mogłem patrzeć. A jeżeli , ktoś mi powie , że Maciej potrafi Sinatry piosenki śpiewać, to mu współczuje...

A mi się wciąż wydaje taki młody))). Jestem po "Ekscentrykach". Oglądając, pomyślałem, że Stuhr "gra jak stary", a potem się spostrzegłem, ze gdybym to np. napisał to można by zrozumieć, ze gra jak Stuhr-senior, a Maciej Stuhr jest już takim profesjonalistą! -:) Ciekawy jestem jak się pokaże w "Planecie singli". W "Ekscentrykach" - super.

Może zabrzmi to cynicznie, ale chyba dopóki Jerzy Stuhr nie umrze Maciek pozostanie "młodym Stuhrem" :) Ale swoją drogą aktor z niego faktycznie niezły. Szczególnie dobrze zapamiętałam go z "Pogody na jutro", gdzie grał u boku ojca i niczym nie ustępował mu w talencie.

Czemu czar prysł. Za to, że pokazał jacy są polscy "katolicy"

Brawo!

Muszę cię rozczarować. Do gimnazjum nigdy nie chodziłem, bo w tych czasach kiedy chodziłem do szkoły, nikt nawet nie planował ich wprowadzenia. A na religię chodziłem tam gdzie powinna się odbywać - do przykościelnej salki. A o Jedwabnym wiedziałem wiele lat przed tym jak o tym się zrobiło się głośno. Dowiedziałem się o tym od znajomego, którego rodzice pochodzą z wioski pod Jedwabym. A więc z pewnego źródła informacji. A tobie radzę poczytać różne źródła a nie tylko stronki www i wydawnictwa w stylu "white power" i "Polska dla Polaków". Z odpowiedzią też się nie męcz bo nie zamierzam prowadzić dalej tej dyskusji. Z doświadczenia wiem, że z osobami zaślepionymi w swoich poglądach, które potrafią tylko wyzywać od lewków, żydów i słuchaczy TVN nie ma co dyskutować.

Późno, ale cóż głupotę należy piętnować zawsze, bo niewiedza nie może być usprawiedliwieniem formułowania idiotyzmów. Tym bardziej to przykre, że wypowiada je człowiek dorosły, jak się wydaje „Do gimnazjum nigdy nie chodziłem, bo w tych czasach kiedy chodziłem do szkoły, nikt nawet nie planował ich wprowadzenia". Autor - parafrazując klasyka gatunku - zna bardzo wpływowych ludzi „Dowiedziałem się o tym od znajomego, którego rodzice pochodzą z wioski pod Jedwabym. A więc z pewnego źródła informacji". „A tobie radzę poczytać różne źródła", to może niech autor przedstawi te źródła, chętnie je poznam, bo to co zaprezentował w swoim poście można zestawić na równi z Wikipedia.pl

Kibolski znawca historii, specjalizacja "wyklęci" się odezwał .

Cóż - kultu wyklętych - nie pojmę - mój dziadek, były berlingowiec - mawiał na nich - zwykli bandyci, nie lepsi niż upowcy/banderowcy

Widzę ,że trafiłem w dziesiątkę .

pozostaje odpowiedzieć jak mistrz celnej riposty - spier/dalaj !

W całej rozciągłości potwierdziłeś swą kibolskość i to by było na tyle.

Ot komentarz na dowód jacy idioci żyją w tym kraju

Jest aktorem, ważne jak wywiązał się ze swojej roli. Jeśli zagrałby Hitlera to automatycznie czyni go nazista?
Również miałem religie w domu katechetycznym... wyczuwam wiek średni i brak spełnienia za który obarczasz wszystkich tylko nie siebie?

Przecież Stuhr w tym filmie gra chrześcijanina! Prostego i przez to dziecinnie naiwnego, który przykazania kościelne traktuje dosłownie, ale chrześcijanina, który nie godzi się na to, żeby po nagrobkach jeździły samochody. Brak mu cynizmu i wyrachowania, jakimi cechuje się większość otaczających nas na co dzień katolików, którzy przykazania swej wiary dostosowali do swoich postępowań. Dziwi mnie tylko dlaczego, skoro już prosty lud musi jeździć po aktorze za to, że nie podobał im się film (!), to dlaczego nikt nie komentuje postaci księdza, którego zagrał Jerzy Radziwiłowicz? Przecież on mu kibicował, ułatwiał i nawet wykiwał wieśniaków, którzy czekali na Józka i jego brata z widłami, gdy ci wywozili nagrobki z terenu parafii.
Mądry zrozumie przesłanie filmu "Pokłosie", który na nikogo nie pluje, lecz mówi o konkretnym wydarzeniu, które miało miejsce w historii, czy tego chcemy, czy nie. A w tym... niemądrym... odezwą się kompleksy i maluczkowość. Czuje się obrażony, bo myśli, że to przeciw całemu narodowi, jeżeli film opowiada o drugiej, mniej chlubnej stronie naszej historii. To świadczy, że taki człowiek jest po prostu w jakiś sposób nieszczęśliwy. A już na pewno, jeżeli za opowieść filmową, która mu nie odpowiada wini... aktorów.

P.S. kino Pasikowskiego uwielbiam i czczę wręcz kultem - od Krolla, poprzez Psy aż po genialny serial Glina - oba sezony - Pokłosia po prostu nie mogę Mu wybaczyć - bo to paszkwil nad paszkwile

Ja pier.... Ale z ciebie durak i mutant pissdowski

P.S. 2 mogę jakiejś nacji nie lubieć, nie darzyć sympatią "na powitaniu" - ale nie zrozumiem narodu, który wydał Goethego, kompozytoró etc. a potem z LUDZI i DZIECI zrobił mydło...sorrki nie mieści mi się to w moim starym łbie

Litości. Bez oceniania poglądów - lubić nie lubieć i lubiłem - a nie lubiałem. Więcej szacunku dla języka polskiego.