Gdyby ubiła na koniec jeszcze Caleba to dla mnie byłoby to arcydzieło i konkretne potwierdzenie że Ava chciała za wszelką cenę wyjść z domu jak i jej "umysł" staję się lub już jest jeszcze bardziej bezwzględny, mroczny i mogłaby wskoczyć u mnie do samego TOPu sztuczej inteligencji która jest bardzo wyrazista i bezwzględna jak T-1000 czy HAL 9000.
Tak czy tak film jest bardzo konkretny, jak w innych tematach doznałem niewygody z tytułu "Doliny niesamowitości", przy cięciu ręki Caleba sądziłem że to będzie jednak sen, a nie prawdziwe czyny.
Dobry klimat, scenariusz i zamysł filmu.
Kiedy Ava ubierała się w "szaty" by pokazać się Calebowi zawiodłem się że ubrała "krótkie włosy" ale sam koniec to wynagrodził + te nogi i szpile.