Bardzo podobał mi się film....a w szczególności zachowanie Cezara. Widać było źe nie chciał wojny, i był pokojowo nastawiony do ludzi....a z drugiej nie rozumiem, jak taki wybitny aktor jak Gary Oldman dostał tak gównianą rolę. Do cholery...po występie w "Draculi" z 1992 spodziewałem się po nim troszkę więcej klasy....ale ogólnie aktorstwo jego jest na bardzo wysokim poziomie i Bogu dzięki....szkoda tylko źe nie było tego gościa (zapomniałem imienia) z pierwszej części, tego który wychował Cezara....film ma u mnie solidne 9/10 za post-apokaliptyczny krajobraz i minus jeden za rolę Oldmana