Josh to bardzo ambitny chłopak i nie chce być kojarzony tak jak to określiłeś/łaś z filmami dla gimnazjalistów, dlatego podjął się zagrania w tym filmie, a polecił go sam Benicio del Toro który z Joshem już raz pracował i uważa że jest świetnym aktorem młodego pokolenia. Jest to jego pierwsza bardziej doroślejsza rola i w przyszłości ma zamiar zagrać takich więcej, a jeszcze w dalszej przyszłości chciałby podjąć się reżyserowania (ciekawostka: od paru miesięcy pisze krótki film).
Jego aktorstwo ma prawo ci sie nie podobać, bo każdy ocenia je na swój sposób, ale to że chłopak chce się podejmować wyzwań jaką jest rola w thrilerze to nic złego i nie sprowadzaj go do poziomu gwiazdek mogących pochwalić się jedynie nagrodami MTV, bo właśnie granie w takich filmach może to zmienić w jego karierze, czego mu bardzo życzę :)

Pożyjemy zobaczymy. Jak film będzie słaby lub jak krytycy go pocisną to koniec.

Wątpię, chłopak gra od małego, więc pewnie się tak łatwo nie podda ;)

Macaulay Culkin też grał od małego w samych hitach, a nie muszę pisać co się z nim działo później.

Niby tak, ale jednak aktorzy znacznie różnią się od siebie. Ale masz rację, pożyjemy zobaczymy co się będzie działo.