W 100 % popieram

:)

ja na szczęście skorzystałam z oferty tani wtorek więc nie straciłam aż 26zł... ale straciłam 2 godziny życia. w ogóle mnie nie śmieszyło, kilka razy zaledwie się uśmiechnęłam za to kilkanaście razy ziewałam. Za to grupa dzieciaków w wieku gimnazjalnym która siedziała przede mną miała niezły fun :)

To pewnie dlatego, że my starzy ludzie już nie mamy takiego poczucia humoru ;)

Ja jak poszłam 2 raz ciągle niedowierzając, trochę przychylniej na niego spojrzałam, ale dalej cholernie daleko mu do poprzednich części, w szczególności do 3 i dalej uważam, że to niemal czysta komercja i pójście na łatwiznę.

co to w ogóle znaczy "straciłam/em 25zł"? ktoś Ci kazał je wydawać? to po pierwsze.

a po drugie, wręcz uwielbiam, gdy ludzie się czepiają o byle pier*ołę i doszukują plagiatu / teorii spiskowych / whatever w czym popadnie. ja się na filmie bawiłam świetnie, tak jak 99% ludzi w sali kinowej, śmiały się dzieci, młodzież, śmiali się dorośli i starsi, z kina wyszłam z dobrym humorem. świetna postać babci Sida która tylko ubarwiła film i była "wisienką na torcie". nie wiem czego się spodziewasz po zwykłej komedii familijnej, jeśli szukasz ambitnego kina to chyba źle trafiłaś, bo nie o to tu chodzi, nie sądzisz?

dla mnie ta część to arcydzieło i z ręką na sercu daję jej 10/10 :)

Ja również się zawiodłem. Czuję się wręcz oszukany bo "trójka" była absolutnie genialna. Oczekiwałem więc, że "czwórka" utrzyma poziom. Tylko dlatego poszedłem do kina. Czuję się wręcz okradziony i wykorzystany (niczym dama do towarzystwa której nie zapłacono za usługę;), To po pierwsze.

a po drugie, jeśli film jest banalny, szablonowy, nudnawy i do tego mało śmieszny (bynajmniej w mojej ocenie) to w pełni uzasadnione jest czepianie się bo co jak co ale "byle pier*ołą to nie jest. Co do babci Sida to jak dla mnie postać narysowana grubą krechą bez pomysłu i finezji (uśmiechnąłem się z lekka tylko kiedy kąpała się w morzu). To raczej zgniła wisienka na mocno nieświeżym torcie. Dobra komedia familijna powinna być strawna dla całej familii tj rodziny. Ambitne Kino natomiast wbrew pozorom można też odnaleźć wśród filmów animowanych. Najważniejsza jest nie forma a temat i prawda bijąca z ekranu.

dla mnie ta część arcydziełem nie jest. Przyznam też jestem jakoś sceptyczny do kogoś kto dał 10/10 a jednocześnie... nie ocenił żadnego filmu. Być może moje wątpliwości są bezzasadne ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ta ręka zamiast na sercu spoczywa raczej na... portfelu ;)

haha, to się uśmiałam o tym portfelu ;) po prostu mam tak ustawione, że tylko znajomi mogą widzieć ocenione filmy. tu nie trafiłeś. nie chce mi się komentować Twojej wypowiedzi, ale w 100% sie z nią nie zgadzam. dla mnie ten film był świetny, śmiałam się tak jak 99% sali kinowej więc uważam iż film był "strawny" dla całej rodziny.

ja jestem za to sceptyczna do kogoś, kto "uśmiechnął się z lekka" na komedii pelnej humoru. musisz być strasznie zgorzkniałym człowiekiem w realnym życiu. pozdrawiam.

Dużo racji, dużo trafnych spostrzeżeń. Też uwielbiam trójkę i z szoku wyjść nie mogę do dziś po obejrzeniu ostatniej części. Mam nadzieję, że chociaż "Madagaskar" utrzyma poziom, bo wybieram się obejrzeć. Pozdrawiam i łączę się w bólu.

Nie rozumiem jak można tego nie rozumieć, ale spróbuję mimo wszystko wytłumaczyć-nikt mi nie kazał, ale jeśli wydaję taką kasę to oczekuję, że film będzie tego wart. Płacisz-wymagasz. Ty jak wydajesz na coś kasę nie masz żadnych oczekiwań w stosunku do jakości? Czy też Twoje niezrozumienie wynika z faktu posiadania odmiennego zdania odnośnie tego filmu?
Ja zwykle tego nie robię i zwykle mi to nie przeszkadza, jeśli rzeczywiście chodzi o "pierdoły", jednak tutaj plagiat i odwalanie pańszczyzny aż razi po oczach. To Ty chyba trafiłaś jak kulą w płot z tym argumentem. Spodziewam się tego, na co idę. Oglądam przeróżne kino, a moje oczekiwania są najczęściej adekwatne. Tutaj były tym bardziej spore, skoro poprzednie części były takie dobre. Obawiam się jednak czytając inne Twoje wypowiedzi tutaj, że nic i tak z tego nie zrozumiesz, bo widzę że masz bardzo duże problemy z przyjęciem do wiadomości faktu posiadania przez ludzi różnych gustów i prawa do innego zdania. Widać że jeszcze bardzo mało przeżyłaś i widziałaś, lub zamknęłaś się hermetycznie wiele lat temu w swoim wyidealizowanym świecie. Twoja sprawa. Ja nie piszę tego po to, żeby Ci dokuczyć tylko otworzyć oczy. Ja z kolei z ręką na sercu daję trójce 10 i również uważam, że babcia Sida była fenomenalna w czwórce, ale nie stanowiła dla mnie wisienki na torcie, tylko stanowiła coś na kształt podpory czegoś, co ledwo trzyma się na nogach. Widząc z jakim zaangażowaniem producenci podeszli do poprzednich części, nie mogę zrozumieć, jak mogli tak spieprzyć tą. Czysta komercja jak dla mnie. Jeśli zaś chodzi o te 99% procent to przejaskrawiony i wyolbrzymiony przez Ciebie szacunek, wynikający z Twojej sympatii dla tego filmu. No przepraszam, chyba że robiłeś jakiś szczegółowy wywiad środowiskowy, czy też sondaż diagnostyczny, to zwracam honor;) Ja też mogę powiedzieć, że większość osób jakie ze mną były na sali było średnio zadowolone, ale po co to i na co? Takie argumety są w większości przypadków bezsensowne. No widzisz, sceptyczna, w tym rzecz. Szkoda że jest w Tobie tak mało tolerancji. Tym na prawdę głównie sobie szkodzisz. "Komedią pełną humoru" jest wg Ciebie, więc skoro wg kogoś innego jest przeciwnie, to trudno mu się dziwić. Jednak wyzywanie kogoś od zgorzkniałych z tego powodu, jest już strasznie infantylne i egocentryczne bo domyślam się, że chciałaś sobie tym poprawić humor. Bardzo dużo się jeszcze musisz nauczyć.

jak dla mnie sredni film. wydaje mi sie ze ta czesc zostala zrobiona troche na sile. oczywiscie bylo kilka swietnych scen, jak np. ta z wiewiórka w jądrze ziemi, ktora byla genialna, ale calosciowo film kiepski, dalem 5/10

Ja odnoszę wrażenie że mało że na siłę, to dla kasy. Po najniższej niemal linii oporu, byle zarobić.

Dziwne.
Jesli podobaly sie czesci 2 i 3, to ta powinna zadowolic.
Wszystko jest tu takie jak w dwoch poprzednich.

Też jestem w szoku. Strasznie duży przeskok. Zadowolić to za dużo powiedziane, powiedzmy że jestem umiarkowanie zadowolona bo strasznym szoku termicznym. Wg mnie prawie nic nie jest takie, jak w poprzednich trzech częściach. Zlepek będący całkowita przeciwnością tego, co było znane do tej pory pod marką Epoka lodowcowa i aż wieje komercją. Wcześniejsza świeżość, staranność, humor, bardzo przyjemne ciepło zostało zamienione na chłód, sztuczność i kompletny brak ambicji ze zmianą frontu niemal o 180 stopni. Bardzo się zawiodłam.

Już się chciałem silić zabójczo zjadliwą recenzję filmu, ale po przeczytaniu powyższego stwierdzam: "nic dodać, nic ująć". Rzeczywiście. Jak można puścić takiego gniota mając trzy świetne, wcześniejsze części jaki kapitał bazowy? Nie wiem. Film zalatuje banalnym dydaktycznym smrodkiem, brakiem polotu i wtórnością. Jakiś taki prawicowy jest.

No moze nie calkiem prawicowy, dla Amerykanow to sa poglady raczej dosyc wysrodkowane.
Ale podgnily to jest.

Dzięki:) Akurat kwestia dydaktyczna była moim zdaniem jeszcze trafna i dość ciekawa, no i babcia Sida, ale reszta kiepsko.

no i gupta też