cóż za wymyślny komentarz! można tylko pozazdrościć inteligencji. A w ogóle wiesz jak wygląda Kate bez charakteryzacji? Zapewne nie, a szkoda, że wypowiadasz się na temat jej urody choć nie masz pojęcia na ten temat

a ty zapewne jesteś zjarana jak frytka...Zgadzam się z komentarzem powyżej...Nie ma to jak zwracać uwagę na urodę i wygląd aktora i nie skupiać się na filmie...:/

ja pierdolę.. koleś ewidentnie robi sobie jaja i śmieje się w głos patrząc ile wysiłku wkładacie w to, żeby mu udowodnic, ze nie ma racji

racja ha

bredzisz bzdury na temat Jej urody; widać, że jesteś amatorszczykiem przeciętnych, potocznie ładnych lasek;
a co do tego, że film ci się nie podobał świadczy o tym, że masz gust do dupy i przerzuć się na smerfy

Brzydula, dobre, pewnie jesteś fanem Alby i Paris Hilton skoro ta pani to dla ciebie brzydula.

dla takich ludzi jak enjoy to tylko zal.pl
noale jak sądze to glupie puste osoby, choc ckazdy ma niestety prawo do wypowiedzi na forum...
co do Alby to nie jest zła, gorzej tam z Paris Hilton.
Kate jest po prostu dojrzała kobietą, a Alba wciąz kojarzy mi się z taką dziewczynką. to raczej nie ma co porownywac...
przynajmniej wg mnie

poza tym Cate jest wpaniałą, utalentowaną aktorką.

Cate Blanchett jest jedną z najpiękniejszych aktorek jakie chodzą teraz po ziemii

piękna brzydula :)

O gustach się podobno nie dyskutuje, ale niektórzy nie mają go w ogóle i komentują świetny film, wspaniałą aktorkę w sposób, najdelikatniej mówiąc, ukazujący ich płytkość i głupotę. Cate Blanchett jest piekną osobą, bo urodę nie ocenia się po kolorze włosów, wielkości nosa, czy krzywiźnie warg. Ale co ja tu będę żyły sobie wypruwać, odsyłam do 'Historii piękna' U.Eco. Dokształcać się!

Człowieku ja też tak myslałem, ale wystarczy zobaczyć tę aktorkę w innym filmie lub na jakiejś gali. Własnie oglądam Party z 5 listopada. Jest tam jej zdjęcie i wygląda olśniewająco!!! Jest po prostu piękna!!! A w filmie ma być podobna do królowej, która za ładna nie była;)

Enjoy widać że nie grzeszysz pewnymi ważnymi cechami, typu: inteligencja, kultura, mądrość, dojrzałość.
Najlepiej daj 1 Cate Blanchett i będziesz miał poczucie spełnionego obowiązku dla świata;)

Pozdrawiam Pana:)

Królowa Elżbieta (zresztą jak większość Angielek) rzeczywiście nie grzeszyła urodą. Mimo wszystko Cate Blanchett musiała być odpowiednio ucharakteryzowana, a w rzeczywistości wygląda dużo lepiej.

Sprawdziłam głosy dla osób założyciela tematu i on naprawdę dał Cate Blanchett 1 (co uważam za totalną głupotę, zwłaszcza że ów osobnik dał po 10 takim 'gwiazdom' i wspaniałym 'aktorom' jak Xzibit, Alyssa Milano, Haylie Duff, Jessica Alba, Jean-Claude Van Damme czy też Nicolas Cage) a filmowi Elizabeth jedynie 2 przy wszystko wyjaśniającym argumencie: "a tak w ogole to nudny film, kostiumy moze ladne itp ale nudny w 3 du.." Oczywiście rozumiem że każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania, ale jak się coś/kogoś tak ostro krytykuje powinno się podawać w mirę sensowne argumenty.

myślę, że w ogóle publiczne stwierdzenie czy się nam czyjaś uroda nie podoba jest niestosowne;
piękno czy brzydota zależy od punktu widzenie a zatem sztuką jest znalezienie w brzydocie piękna i udaje się to nielicznym, którzy umieją patrzeć

to na przyszłość nie patrz na nią...i oglądaj tylko zjarane w solarium pseudoaktoreczki laleczki typu Alby...
na szczęście istnieją jeszcze ludzie,którzy lubią naturalne piękno i ambitne kino... ;)pozdrawiam

mało żeś w życiu najwyraźniej widział...

Miriam pragnę napisać, że to co istotne to dusza a zatem cytując
"mało żeś w życiu najwyraźniej widział..." masz na myśli "głębię" Twojego jestestwa???!!!

Jesteś niesamowicie ograniczonym człowiekiem. Żal mi ciebie.

dla mnie osobiście Cate Blanchett jest najpiękniejszą kobietą na świecie jest po prostu idealem piękna. A film jest jednym z najlepszych jakie dotąd ogladałam

Według mnie Cate Blanchett rzeczywiście nie jest zbyt ładna, ale z drugiej strony daleko jej przecież od bycia brzydką.

Ale... kto powiedział, że odtwórczyni roli królowej Elżbiety ma być piękna?
Na starych obrazach widać, że królowa Elżbieta (nawet jako młoda) była (moim zdaniem) średnio urodziwa (aczkolwiek w książce J.E. Neale, Elżbieta I, PIW 1981, na str. 28 jest informacja, że gdy miała 20 lat, to uważano ją za bardzo ładną, względnie urodziwą).
Oceńmy jednak sami: http://www.lacoctelera.com/myfiles/retratosdelahistoria/Elizabeth-Tudor_1533-160 3.jpg
Gdy była już starsza to stała się, co naturalne, jeszcze mniej atrakcyjna: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/dc/Elizabeth_I_Darnley_Por trait.jpg/300px-Elizabeth_I_Darnley_Portrait.jpg

Dlatego do takiej roli nawet nie nadawałaby się aktorka słudziutka i szczególnie ładna (np. blonynka Gwyneth Paltrow albo filigranowa Michelle Pfeiffer, choćby pofarbować im włosy), bo nie byłaby autentyczna z punktu widzenia historycznego ani zbyt wiarygodna z punktu widzenia psychologicznego (Elizabeth stała się przecież mocną kobietą, nie była jakąś tam przysłowiową głupią blondynką).

Dla mnie królowa Elizabeth na długo będzie mieć twarz Cate Blanchett.

A tak na marginesie: film świetny, ciekawie opowiedziana fabuła, oparcie się na realiach historycznych (a nie jakaś tam fantazja dla dzieci i młodzieży o krasnoludach, trolach itp.), mistrzowska gra C. Blanchett i G.Rusha, piękne kostiumy, świetne zdjęcia, piękna muzyka bardzo umiejętnie wpleciona w akcję filmu (koronacja Elżbiety + Te Deum Tallisa, zniszczenie spiskowców + Domine secundum actum meum Byrda - niebo!!!, rozmowa Elżbiety z Dudleyem + Nimrod Elgara, przobrażenie Elżbiety w królową-dziewicę + Requiem aeternam Mozarta - wzniosły teatr!, sceny dworskie + urocze fragmenty z Dansereye zupełnie u nas nieznanego Susato).
Temu filmowi należą się same superlatywy.
Mam nadzieję, że druga część będzie tak samo udana.

Przecież mówienie, że coś/ktoś jest brzydki lub ładny nie jest na miejscu.
"Piękno tkwi w oczach patrzącego".

brzydka?? Ludzie, co wy wygadujecie?! Królowa Elżbieta była uważana za bardzo atrakcyjną w swoich czasach o czym świadczy kazdy opis jej postaci, chociazby w glupiej wikipedi (acz odsłyam do ambitniejszych pozycji np. ksiazek ;) ) Cate Blanchett jako Elzbieta jest zjawiskowa! Idealnie dobrana do swojej roli. Zagrała niezwykle przekonowująco i dobrze, idealnie! Pozatym Elzbieta to jest jeden z tych filmów, których nie powinno się krytykować a przynajmniej negatywnie bo można się narazic na smieszność ;)

... miało być komentowac nie krytykowac ;) sorki, error ;)

Przecież Blanchett też jest blond, co oznacza, że także musiała się przefarbowac, więc jesli chodzi o stereotyp(czyli odwtotnosc realizmu) blondynki to sobie możesz, wiem, że to dla ciebie ma małe znaczenie, ale mnie jako blondynkę jakos wnerwia, wiesz...?

żeby może rozwiać wątpliwości co do urody Cate: [code]http://img511.imageshack.us/img511/2885/153679celiablanco11hi4.jpg[/code]

Jak dla mnie Cate jest jedną z najpiękniejszych aktorek (i nie pisze tego przez moją sympatię do niej). Ma bardzo, bardzo naturalną urodę. W notatkach o skandalu wyglądała po prostu bosko. Nie wiem jak można się podniecać takimi sztucznymi lalkami jak Alba, Lohan, Hilton (i ile jeszcze tego jest).

http://www.voccoquan.com/images2006/cate%20blanchett.jpg

http://www.krainatapet.pl/wallpaper.php?kat=cate_blanchett&tp=tapety/aktorki&url =tapety/aktorki/cate_blanchett/Cate-Blanchett-11.jpg&t=tapety/aktorki/cate_blanc hett&ij=2&kt=aktorki

Lubię Cate i naprawdę nic do niej nie mam... Ok, może w tym filmie nie była najpiękniejsza... Ale to wina charakteryzacji a nie jej samej! Bo z natury jest ładna, bardzo ładna... I tyle ról już zagrała, że to oto zdanie "urode ma niczym srednio-swieży trup nieokreslonej plci" napisane przez Enjoy jest po prostu godne pożałowania...

odnośnie do tematu film był NAPRAWDĘ dobry a ci co nie potrafią dostrzec wartości takiego filmu niech sie schowają i nie odzywają nawet!!o urodzie Cate Blanchett nie będę dyskutować każdy lubi co innego .jak dla mnie bardzo pasowała do tej roli.a co do tekstu "urodę ma niczym średnio-świeży trup nieokreślonej płci" to bladość skory była w tamtych czasach wręcz pożądana świadczył o statusie społecznym...opalone były tylko wieśniaczki a jak sie było bogatą i na dworze to trzeba było być bladą i delikatną w końcu rycerze ter muszą coś robić :)niech bronią delikatnych niewiast :) a co do "nieokreślonej płci" to faceci wtedy w sukniach nie chodzili wiec jak nie wiesz czy to facet czy kobieta to popatrz na stroje:) które ci sie podobały...to tyle :)pozdrawiam:)

Nawet jej nazwiska nie potrafisz poprawnie napisać...

Wiesz co, dla mnie ocenianie wyglądu aktorki po charakteryzacji jest dość głupie, bo na tej podstawie możemy np. ocenić Charlize Theron w filmie "Monster" za największego paszczura. A co do jej trupiej urody, to chyba taki był zamierzony cel.

Zgadzam się. Cate jest brzydka, co nie znaczy że nie jest dobrą aktorką. Meryl Streep na przykład też jest brzydka ale talent ma. Ale taka Megan Fox jest ładna(wg. mężczyzn w USA) ale talentu nie ma.

Maryl Streep brzydka? Szczerze mówiąc pierwsze słyszę. Nie jest jakąś pięknością, ale żeby mówić że jest brzydka? Na pewno nie dla mnie

po pierwsze to ani nie pisze się blanczet ani nie czyta... więc ta twoja kpina obraca się przeciwko tobie.
po drugie mówiąc twoim językiem: żebyś się nie zesrał... już tak się tym podnieciłeś, że musisz napisać 200 wątków na ten temat. I żeby patrzeć na cały film przez pryzmat urody aktorki?...

Poza tym królowa Elżbieta do twojej wiadomości była brzydka, więc nawet jak Ci się tak Cate Blanchett nie podoba to nie powinieneś się czepiać... moim zdaniem jest dużo za ładna na Elżbietę i to jest nawet mały minus filmu.

srednio-swieży trup nieokreslonej plci? Człowieku co ty pierniczysz? Ty chyba w życiu brzydkiej kobiety nie widziałeś jeśli wygadujesz takie rzeczy... poza tym rozumiem, żeby powiedzieć "nie podoba mi się", "jest nie w moim typie" ale po co tak się napinać? I to niejedyny twój wątek na temat urody Blanchett... tak się tym przejąłeś, że chyba spać nie możesz?

Nie ma to jak pisać posty tylko po to, aby wszczynać awantury. Blanchett jest urodziwą niewiastą. W innych filmach nawet lepiej to widać. :)

Absolutement je dit - d'accord ;D Kate jest przepiękna. W filmie robili jej tylko delikatny makijaż a i tak wyglądała naturalnie i świeżo...;)

Tyle czasu, tyle podobnych tematów i jeszcze się nie pokapowaliście, że 1. głównych kanonów żeńskiej atrakcyjności to ona zbyt dobrze nie wypełnia, lecz 2. nie to piękne, co piękne, ale co się komu podoba.

Dla mnie zawsze będzie ciekawą i na swój sposób atrakcyjną, ładną brzydulką - co dobrze widać w jednej z najlepszych scen filmu, kiedy to brzydula na chwilę robi się piękna: "Volta" http://www.youtube.com/watch?v=5rXpNtXNOrI

Prawda, Cate jest jedną z najbrzydszych aktorek. Ludzie którzy się tu wypowiadają chyba nie widzieli pięknej kobiety. Według mnie pięknymi aktorkami są Catherine Zeta-Jones, Sophie Marceau, Adriana Vega oraz Jessica Alba która grała w Cieniu Anioła (bo później zrobiła z siebie ,,blondynkę do komedii").

Ja po roli w "Eliabeth" też stwierdziłam, że jest brzydka, dopóki nie zobaczyłam jej w innych filmach. Ludzie, to tak jakby oceniać wygląd Charlize Theron tylko na podstawei jej roli w filmie "Monster". Braki wyglądu (chociaż uważam, że jeśli już je ma, to ma ich niewiele) Cate nadrabia talentem i to z nadwyżką. Dlatego niewiele aktorek w Hollywood może się z nią równać.

a ja nie rozumiem jak wam się może podobać taka Catherine Zeta-Jones i Jessica Alba..... Ta pierwsza jest jakaś taka... bez "tego czegoś", a druga słodziutka wypicowana jak mały cukiereczek, co mnie najbardziej odrzuca. Zgodzę się tylko co do Sophie Marceau, która urodę na pewno ma.

Gdyby we wszystkich filmach ludzie byli tacy piękni, to na pewno byłoby to bardzo życiowe...

http://www.youtube.com/watch?v=kRA6wedXE0U

poznajcie najpierw postać którą gra aktorka,
potem ją na gali albo po prostu nieucharakteryzowaną
następnie możecie oceniać jej urodę... bądź profesjonalizm charakteryzacji

może nie wiesz, ale kiedyś kobiety najprawdopodobniej tak wyglądały, to że costiumografowie dążyli do uzyskania wiarygodności filmu nie oznacza że sama Blanchett prywatnie jest piękna, i to prawda. To nie jej wina że twoim ideałem urodowym jest tapeciara z żółtymi włosami z butelki za 8 zł. Moim ideałem jest taka perła jak ona, nie powtarzalna i piękna pod każdym względem.

Oryginalna uroda, jest przepiękna.

to że autor założył ten temat prowokacyjnie, mnie nie zaskoczyło, ale później spojrzałem na datę tego postu i bez kitu to chyba najdłużej utrzymujący się na front pageu temat jaki widziałem :)