Hm.. może i mam już obsesję i tylko mi się wydaje, ale ta z Ekspresu brzmi zupełnie jak ta z Edwarda Nożycorękiego, tyle tylko, że puszczona od tyłu..
Właśnie to chciałem napisać. Muzyka jest naprawdę bezczelnie zerżnięta z Edwarda. Nie sam główny motyw, ale reszta na bank. Słyszałem ścieżkę autorstwa pana Elfmana wiele razy, więc mogę to z pewnością stwierdzić. Trochę to dziwne, że tak utalentowany kompozytor, jak Alan Silvestri powiela czyjąś muzykę. Choć i ta do Ekspresu jest mimo wszystko całkiem niezła.