Polańskiego opuściło przy tym filmie wyczucie. Muzyka to dalekie echa Draculi. Depp nie stworzył dobrej roli, był za mało przerażony jak na to co się działo. Z Emmanuellę pojechali po bandzie dając jej te obciachowe skarpety :D i wymyślając, że będzie widać jak lata. Co za pierdoły! Zrobiono film nie wiadomo dla kogo.