PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565637}

Dziewczyna z tatuażem

The Girl with the Dragon Tattoo
7,7 327 tys. ocen
7,7 10 1 326683
7,2 42 krytyków
Dziewczyna z tatuażem
powrót do forum filmu Dziewczyna z tatuażem

amerykańska wersja jest do kitu. Praktycznie żadnej głębi psychologicznej, z której wynikałyby takie a nie inne zachowania. Nie znam książki więc nie wiem który film jest jej bliższy, jednak szwedzka wersja dużo lepiej jest wykonana i poprowadzona.
Naiwne i durne zagrania amerykańsiej wersji: końcowe spotkanie Martina z Mikaelem; nagłe olśnienie kim jest Harriet, akcja z przelewami na konta......

Marro

Oryginałem jest powieść Larssona a nie szwedzkie filmidło, które filmowi Finchera nie dorasta do pięt. A już jak patrzę na odtwórcę roli głównej u Szwedów, to niedobrze mi się robi, tak źle dobranego aktora dawno nie widziałam. To raczej szwedzki gniot jest przykładem KASZANY a nie adaptacja Finchera.

użytkownik usunięty
White_Carnation

Popieram wypowiedź White_Carnation , tylko szkoda ,że w amerykańskim scenariuszu nie wysłali głównego bohatera jednak do tej Australii.

ocenił(a) film na 8
Marro

Czytałam wszystkie trzy części. Oglądałam rownież Szwecka jak i Amerykańska wersje i Amerykanska jest o Nieeeeeebo lepsza:)

ocenił(a) film na 7
Marro

Z tego co pamiętam to wersja amerykańska jest dużo bliższa książki oprócz wątku australijskiego.

ocenił(a) film na 5
Marro

No cóż, niestety szwedzka wersja podobała mi się bardziej. Oba filmy oglądałem w ciągu 2 dni, zacząłem od szwedzkiej. Oglądając amerykańską to praktycznie nie czułem klimatu, film mnie nie wciągnął. Np w szwedzkiej podobały mi się wprowadzenia w temat, czego brakowało w amerykańskiej:
- Mikael przyczepia jedno po drugim zdjęcia na ścianie, powolne długie ujęcia gdy idzie po fotografie w Hedestad długimi korytarzami
A w amerykańskiej: pierwsze ujęcie na ścianę i już wisi z 10 zdjęć. Wchodzi do budynku, ciach-cięcie, dostaje album ze zdjęciami.
- tęsknota Henrika dla mnie jest bardziej prawdziwa w szwedzkiej wersji, mamy tutaj np. płacz (początek filmu). Dlatego gdy się spotykają po 40 latach radość jest autentyczna
- Mikael analizuje zdjęcie i dostrzega, że dziewczyna patrzy się na kogoś wyraźnie przerażona - jest to dokładnie pokazane, omówione i obgadane z Henrikiem. Zdjęcie to wisiało już jakiś czas i podczas kolejnego przeglądania ściany Mikael zauważył jej wyraz twarzy. Toteż logiczne jest że podążył tym tropem, pojechał na tamtą ulicę. Mamy tu stopniowe dochodzenie do sprawy, rozwój akcji.
W amerykańskiej wersji nie ma wiele na ten temat i dla mnie nie ma ciągu przyczynowego że tam pojechał
- szwedzka wersja: Mikael i Lizabeth jeżdzą w miejsca morderstw, widz ma czas wczuć się. W amerykańskiej mamy przeglądanie akt w kompie...

itd....
Podsumowując, napiszę jeszcze raz co poprzednio: szwedzka wersja jest lepiej wykonana i poprowadzona