PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=482581}

Dziedzictwo Bourne'a

The Bourne Legacy
6,5 69 407
ocen
6,5 10 1 69407
5,8 13
ocen krytyków
Dziedzictwo Bourne'a
powrót do forum filmu Dziedzictwo Bourne'a

Beznadzieja

ocenił(a) film na 4

To powinno nosić tytuł Bourne i wyprawa po tabletki. Wogule czego oni ich ścigali i za co zabijali swoich agentów?

AdrianQ

Polecam obejrzeć jeszcze z 5 razy, jeśli nie zrozumiałeś, dlaczego zabijali agentów. I przy okazji przydałaby się jakaś praca ze słownikiem ortograficznym - 2 błędy ortograficzne w jednym wyrazie to wstyd jak cholera.

ocenił(a) film na 8
AdrianQ

Uuu, widzę, że niewiele zrozumiałeś z tego filmu i całej serii o Bournie.

ocenił(a) film na 4
kanbus

Ultimatum i Tożsamośc były świetne - ciekawe,ze zrozumiałą historią.Tą wcisneli na siłe

ocenił(a) film na 3
kanbus

Zgadzam się z Adrianem. Było jasno wyłożone, dlaczego ich wybijali, ale to nie miało sensu. Poprzednie Bourny było o samowolce na szczytach władzy w służbach specjalnych. Tutaj zamykają program, żeby nie powtórzył się tamten burdel - za c**j by tego nie zrobili. Zabić świetnego agenta w Pakistanie, Iranie czy gdzieś w Azji, bo poprzednio coś się nie udało? Okej, może agresywne środki zaradcze by na to pozwoliły. Ale zabić armię wybitnych naukowców, która i tak nie ogarnia całości? Bez sensu.

Najbardziej absurdalnie robi się pod koniec, kiedy do wyeliminowania agenta (którego chcą zabić, żeby nie wymknął się spod kontroli, mimo że przez lata był wierny) wysyłają agenta z jeszcze innego programu, który "nie został jeszcze sprawdzony". Absurd goni absurd i idiotyzmem pogania.

I wątek tych tabletek i wszczepiania wirusów, które przez noc zmieniają Ci jakieś chromosomy. Dajcie spokój... Przecież to nawet brzmiało śmiesznie jak nawijał ciągle jak to "potrzebuję zielonych"...

Pomijając nieciekawą i niedorzeczną intrygę, film nie dynamizmu poprzednich części, płaskiego (w przeciwieństwie do Jasona) bohatera i znacznie mniej ciekawe plenery, zdjęcia, pościgi.

ocenił(a) film na 8
mikiom

Zabijali ich dlatego, że Bourne i Landy stworzyli zagrożenie, że cała ta nielegalna i samowolna akcja CIA, jaką było stworzenie tych programów prania mózgu i zabijania kogo im się podoba, może wyciec do mediów i do opinii publicznej. mieli by wtedy na karku: kongres, media, komisje śledcze, prawdopodobnie więzienie a na pewno utratę władzy. A więc żeby to zatuszować zacierają wszelkie ślady istnienia tych programów, a więc zabiją pracujących w tych programach ludzi. Dlaczego korzystają z innego agenta...hmm, ok , to może trochę nielogiczne, ale powiedzieli, że ten nowy program wyłącza normalne reakcje emocjonalne (da się zrobić za pomocą współczesnej farmakoterapii), więc mają nad nimi większą kontrolę. Może dlatego nie wahają się używać agenta z nowego, ulepszonego programu.

A sprawa z pigułkami i chromosomami - ok, można to łyknąć lub nie, ale jest to w końcu film akcji, więc niektóre rzeczy mogą być ciut naciągnięte...chociaż powiem Wam, że ja byłam na tym filmie z moim ojcem , który jest genetykiem i jego nie raził ten aspekt filmu, powiedział, że może nie dokładnie w ten sposób jak w filmie, ale niektóre rzeczy o jakich ludzie myślą, że są sci-fi są już możliwe, tylko niedozwolone....więc z odrobiną wyobraźni i filmowej licencja poetica, to naprawdę nie było takie znowu nieprawdopodobne.

ocenił(a) film na 3
kanbus

Przecież to już wyciekło. Landy zeznawała, Bourne po całym świecie rozróbę zrobił, a to czyszczenie firmuje facet, który był twarzą samowolni w Treadstone... Okej, czyszczenie, czyszczeniem, ale chodzi mi o to, że środki były niewspółmierne do celów. Pamiiętasz rozmowę Nortona z tym generałem. W prawdziwym życiu przeważyła by racja generała. Eliminują własnego, ważnego agenta w jednym czy dwóch państwach "osi zła", bo boją się jakiegoś dziennikarzyny z Washington Post czy NY Times albo biurokratów z Kongresu? Tym bardziej, że akcję z Borunem zwalili po całości na Landy, więc nie było potrzeby innego wycofywania się z tego wszystkiego.

ocenił(a) film na 8
mikiom

No tak , tu się zgodzę, też nie bardzo rozumiem dlaczego niby oni próbują dalej tuszować to, co Landy już przecież wyjawiła w dziedzictwie Bourne'a...tak jakby ta cała akcja na końcu dziedzictwa, kiedy ona przefaksowywała dokumenty, a potem zeznawała przed jakąś komisją, w ogóle się nie odbyła...no chyba, że to miało być tak, że ona owszem ujawniła sprawę, ale przed szefostwem CIA, a nie opinią publiczną i innymi instytucjami, a teraz się okazuje, że szefostwa dalej chce tuszować przed resztą świata...może coś w tym stylu.

mikiom

Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale jak sprawa z Treadstone wyciekła, to nikt "nie podchwycił tematu" i nie nadał temu ważności jakiej powinna mieć. Zeznanie przed komisją wyglądało jak gdyby znalazło się obok spraw typu "i jeszcze zakupiliśmy 2tyś zapasowych bębnów do drukarek, które nie pasowały do naszych modeli i przepadło 60tys dolarów...".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones