no w sumie o coś pewnie twórcom chodziło, ale o co? nie mam pojęcia...

Miauczyński nie jest wybitnie przykładem doskonałości, więc może to liczba to jakaś ironia? W końcu liczba 7 w wielu kontekstach, kulturach itp itd oznacza doskonałość, innymi słowy, coś pozytywnego. Dzień tego 'Świra' pozytywny nie jest. Ciągły stres, i tak dalej. Tak na chłopski mój rozum mogę to interpretować :)

Albo tydzień dzień w dzień nic się nie dzieje, codzienność, szarówka.

Raczej chodzi o doskonałość i szczęśliwą liczbę... tak jak 13 jest nieszczęśliwe... Gratuluję spostrzeżenia :P

No nie ma czego gratulować, bo w tym filmie ta siódemka jest ewidentna, w przeciwieństwie np. do motywu Antygony w "Katyniu" Wajdy :)
Niemniej wiele płaszczyzn interpretacyjnych wzbogaca film.
Pozdrawiam.

Co do gratulacji to z mojej strony była ironia :)

no tak, ironia... a już się cieszyłem...
"Ale to przecież Shopen, jakżeż go nie sluchać?" :D

Hah no tak xP Pozdrawiam!

okiem psychologa: on natrętnie wykonywał różne czynności siedem razy. więc ta siódemka mogła być skorelowana z jego zaburzeniem xD oczywiście, ponieważ jest symbolem, może mieć wiele znaczeń