ten film w ogóle nie był śmieszny!!! Ale to jeszcze nie jest problem bo nie zawsze komedia musi
być śmieszna pod warunkiem, że ma ciekawą treść. Ale tu wszystko jest banalne i oklepane oraz
wykorzystane już dziesiątki razy w innych zachodnich produkcjach... To kolejny dowód że nie
wystarczą świetni aktorzy by film był dobry. Scenariusz kompletnie do d. Gdybym nie oglądał filmu
w pociągu którym jechałem wieczorem - to ciekawsze byłoby oglądanie tego co za oknem niż ten
film. Dałem mu trzy gwiazdki za Feldmankę, Kayah, Grabowskiego i Perepeczkę których po prostu
lubię. Gdyby nie oni film dostałby jedną gwiazdkę.
Widocznie mam jakieś dziwne poczucie humoru. Albo po prostu lubię prymitywne żarty. Wysoką ocenę wystawiłem dla tej jednej sceny, dzięki której ubawiłem się za wszystkie czasy. Chyba wiadomo o którą scenę chodzi ;) Nasuwa się pytanie - czy jedna scena czyni film udanym. Jedna scena - ale za to jaka!