Coz, koncepcja przechowywania ciala Drakuli w celu uzyskania trucizny go usmiercajacej poprzez badanie jego krwi jest calkiem logiczna. Nawet kwestia kradziezy trumny i perypetie z tym zwiazane.
Ale nawiazanie do watku Judasza Iskarioty...bleh troche mi nie pasuje, nawet bardziej niz troche. Zakrawa to nawet na hipokryzje. I to "plaszczenie" sie Drakuli przez neonowym Chrystusem...
A sam Drakula to sympatyczny facet i przystoijny.