widziałem wczoraj na festiwalu w Gdyni. po prostu rewelacja, film dopracowany do najbłahszego szczegółu (lis, który się w końcu pojawia w nieoczekiwanym momencie :) scenariusza, scenografii, fantastycznie zagrany i sfilmowany. świetni Topa i Jakubik, Więckiewicz też, na upiorny duet Preis i Dziędziel nie mam mocnych.
nieprosty film z atmosferą. kawał kina, Smarzowski jest wielki.
Zazdroszczę przedmówcom. Niesamowicie jestem napalony na ten film, wiadomo coś o dacie premiery dla zwykłego widza?
aaaaaahhhhhhhhh... czekam od kilkunastu miesiecy, odkad sie dowiedzialem ze smarzowski kreci nowy film. wesele widzialem ok. 30 razy, dialogi znam na pamiec i nadal mi sie nie znudzilo. mysle z z "Domem..." bedzie tak samo...