cholernie dobre,
Gołas życiówkę popełnił już w 1962 !!!!
Zgodzę się. W. Gołas jest rewelacyjny w tym filmie.
No i muzyka mnie uwiodła.
B. dobry!
Gołas to życiówkę popełnił już rok wcześniej w "Kaleniu"
Ale faktem jest, że rola Roberta bardzo dobra.