powiem szczeze że bardzo podoba mi się film, chcoiaz nie widziałam jeszcze 2 cześci, ale czuje że bedzie świetna.
szczerze nie wiem co ci sie podoba w tej wersji . wczesniejsza jest swietna . ta hmmmmmmmmm poprostu kiepska
Zamiast oglądać drugą część niszowej, banalnej, bezklimatycznej, taniej i plastikowej "superprodukcji" hallmarku, polecam obejrzeć wcześniejszą adaptację powieści Pasternaka. (Tą z Omarem Shariffem), bo ta z Keirą Knightley i Samem Neilem to chłam który ma się tak do wcześniejszej wersji jak nasze rodzime Quo Vadis do amerykańskiej wersji z Peterem Ustinovem i Robertem Taylorem z 1951 roku. Krótko mówiąc: plastik, folia aluminiowa i totalne uwstecznienie.