PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1423}

Dogma

7,0 43 103
oceny
7,0 10 1 43103
6,8 11
ocen krytyków
Dogma
powrót do forum filmu Dogma

Jak zobaczyłam ten film w kiosku to od razu mi się oczy zaświeciły xD.

Oglądnęłam go i muszę przyznać, że spodziewałam się, że będzie lepszy. Aczkolwiek nie załuję, że poświęciłam swój czas i mimo wszystko muszę przyznać, że w jakiś sposób mi się podobał. Momentami rzeczywiście był żenujący, niektóre teksty na poziomie podstawówki (głównie te o panienkach i seksie).

Nie da się też zaprzeczyć, że film jest pełen różnych aluzji do świata wiary i filmu (np. ''Kevin sam w domu'' )

Niebardzo podobało mi się zakończenie. Wyglądało jakby było robione już tak na szybkiego. Kompletnie niezrozumiałe dla mnie było zachowanie Boga (Bogini xD ). Mam tu na mysli np. to, że nagle podeszła do drzewa i zaczęła stawać na rękach.

Jeśli chodzi o całokształt to myśle, że to poprostu miała być mocno przerysowana karykatura wiary. Sądze, że można to było zrobić lepiej...jakoś bardziej dopracować.

Najwiekszą zaletą filmu jest obsada. Od razu się przyznam, że do oglądnięcia zachęciła mnie przede wszystkim rola Rickmana, który spisał się świetnie. To samo myslę o Salmie Hayek - podobała mi się jej rola.

Mimo wszystko, zachęcam do oglądnięcia bo ten film jest poprostu trudno ocenić.

dononek

Nom też oczekiwałem, że będzie lepszy. Ale trzeba mieć świadomość kto reżyserował ten film (Kevin Smith) i jakim poczuciem humoru się on charakteryzuje. Sceny o których Ty piszesz, że Ci się nie podobały mi się akurat bardzo podobały ;p. Mi natomiast się nie podobał pomysł na Azraela - zbyt mało potężny i wyrafinowany był :D i jego bandę pomocników-żółtodziobów, jacyś tacy "dziwni". Te postacie sił zła próbujących "pomóc" aniołom-renegatom niestety były niedopracowane.

Natomiast teksty o panienkach i seksie są full wypas, naprawdę się z nich uśmiałem. Nie z samych tekstów oczywiście, tylko z reakcji na nie. Och, jak sobie przypominam minę Lindy Fiorentino jak usłyszała co mówi Jay to aż się znów zaśmiałem.

Zgadzam się z Tobą, że obsada filmu jest znakomita, a kreacje które stworzyli bardzo dobre. Alan Rickman rzeczywiście przekonująco i zabawnie zagrał rolę Metatrona. Tak jak zresztą i pozostali aktorzy pierwszoplanowi spisali się bardzo dobrze + Chris Rock, chociaż grał postać drugoplanową, to też dobra i zauważalna kreacja Rufusa - trzynastego apostoła.

Zakończenie filmu jest dobre, za wyjątkiem oczywiście Boga, którego gra Alanis Morissette. I nie myślę, tu nawet o stawaniu na rękach, bo moim zdaniem to ma podkreślić, że Bóg jest dla nas niezrozumiały, dziwny i robi sobie swoje dziwactwa, nikim i niczym się nie przejmując. Problem niestety w tym, że Alanis Morissette zbyt mało przekonująco wcieliła się w postać Boga. Stworzona przez nią postać nie potrafiła niestety zbytnio zaciekawić widza.

Film wcale nie jest trudno ocenić. Gra aktorska dobra, efektów specjalnych jest niewiele, ale są realistyczne. Ładne, realistyczne skrzydła i realistycznie zrobiony latający anioł Bartelby. Co jeszcze na plus filmu? Film jest odważny, podejmuje jakże trudną tematykę krytyki religii, różnych postaw religijnych, Kościoła Katolickiego i jego bogactwa, robi to jednak w lekkim komediowym stylu.

I ja również zachęcam gorąco do oglądnięcia filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones