Jak w temacie; dlugo zbieralem sie do tego filmu i raczej nastawialem sie na codzienna produkcje jak kazda inna tej kategorii; gdzie nic mnie szczegolniego nie ujmie.. Ze ocenie i odejdzie w niepamiec. Nie tym razem. Chlonalem film calym soba, bylem z nim, czulem go, bawilem sie razem z nim. Nie moglem odkleic sie od monitora. Podziwialem piekne krajobrazy, zachwycalem sie klimatem muzyka i kreacjami. Caly obraz zmontowany przez Ridleya Scott'a zwyczajnie czyms do siebie przyciagal. Niby nic, niby zwykla historia jakich wiele... Ale tak swietnie skonstruowana i znakomicie zobrazowana, ze chwyta czlowieka za serce. Mnie chwycila. Sentymentalne podkreslenie ponadczasowych wartosci w subtelny, delikatny i zjawiskowy sposob. Na pewno trafi do kategorii moich ulubionych filmow. Zdecydowanie polecam. Rewelacyjna kreacja Marion Cotillard; nie moglem oderwac od niej oczu; zniewalajaco seksowna kobieta.