Ja niestety obejrzałam cały... tak samo żałuję. Moim zdaniem jedna z najgorzej zrobionych komedii Polskich.
żałuje , że przełączyłem na ten pseudo film . Tak głupiego i beznadziejnego czegoś dawno nie było .
Myślę, że w polskim kinie można znaleźć o wiele głupsze i bardziej beznadziejne filmy.;)
Ten co prawda również nadzwyczajnie zachwycający nie jest, ale - popieram zdanie katherine8.;)
Nie oszukujmy się, fakt nie jest to dobry film. Nie jest ambitny ani wbijający w ziemie. To po prostu banalna komedia romantyczna, ale przynajmniej subtelna. Mało jest Polaków, którzy potrafią kręcić dobre filmy. Jeśli już to robią lepiej niech będzie to film w stylu Dlaczego nie niż Lejdis, To nie tak jak myślisz kotku i inne prostackie komedie. Taki film jest przynajmniej lekki i przyjemny dla oka.
To nie tak jak myślisz kotku dość słabe, owszem, ale bardzo takie teatralne. Nie powiem, że mi się to jakoś szczególnie podobało, ale zaintrygowało. Lejdis zaś o ile dobrze pamiętam było zabawne, i bardzo przyjemnie mi się oglądało. Natomiast Dlaczego Nie w porównaniu z powyższymi jest filmem znacznie słabszym. Ciężko mi w tej chwili stwierdzić co mnie w tym filmie tak denerwowało. Brak realizmu, to na pewno, ale mam wrażenie, choć dawno już nie widziałam , że ten film był jakiś...nielogiczny. Intryga była na maksa denerwująca a cała fabuła przesiąknięta kiczem. Nawet bohaterzy nie budzili sympatii. Jeden nieco czarniejszy charakter i dwie główne role kompletnie nijakie. Nie przypominam sobie w tej chwili żadnych drugoplanowych ciekawszych bohaterów. W Lejdis natomiast bohaterzy są bardzo wyraźnie zarysowani, co pomaga w odbiorze. Ostatnio oglądałam Drzewo Życia i przez pół filmu przewijał się bohater grany przez Brada Pitta, jednak w tej pierwszej części nie było dane nam poznać ani odrobinę tego człowieka. Budziło to jednak ciekawość, na tyle dużą, że przeczekałam kilkadziesiąt minut puszczania krajobrazów, by poznać bohatera.
A tutaj mamy na początku jakieś tam przedstawienie postaci, które są nieciekawe i tak do samego końca. Jest to film napewno lepszy niż Epic Movie, ale bardzo słabo. Z polskich nie znajduję w tej chwili nic gorszego.