PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1086}

Diuna

Dune
6,6 36 650
ocen
6,6 10 1 36650
5,4 12
ocen krytyków
Diuna
powrót do forum filmu Diuna

Po przeczytaniu bardzo dobrej książki Franka Herberta postanowiłem zobaczyć ekranizację (w
sumie chyba jedyną). Niestety to co zobaczyłem to totalna katastrofa. O ile do efektów specjalnych (wiadomo, inne czasy) i całkiem
dobrej scenografii nie można się przyczepić, to fabuła filmu jest fatalna.
Według mnie Lynch nie umieścił w filmie najważniejszych elementów, które nadawały sens
powieści. Skupił się tylko na tym żeby zrobić jakieś tam widowisko science-fiction zamiast
spróbować oddać charakter książki. Również odwzorowanie postaci to jakieś nieporozumienie.
Groteskowi Harkonnenowie zachowujący się jak opętani, Imperator w ogóle nie posiadający
autorytetu, nie mówiąc już o fremenach i Gurneyu Hallecku, wszystko to stanowi kompletną
porażkę. Fanom książki (i nie tylko) odradzam oglądanie filmu, strata czasu.

ocenił(a) film na 8
Rurek7

czytałem książkę i musze przyznac że film mi się spodobał :) mimo tego że film jest bardzo bardzo okrojony fabułą z ksiązki.

zgodzam się co do tego że Harkonnenowie w filmie przedstawieni są zbyt... przesadnie źli(?!) btw. czy w ksiązce baron latał? bo jakoś mi się nie przypomina...

po za tym, w filmie nie umieszczono takich motywów jak np. krysnoże, narodziny a potem śmierć syna Paula(!) czy chociaż to że Paul p części jest Harkonnenem(!).




SilverP

Vladimir Harkonnen latał na specjalnych urządzeniach,coś w stylu 'dysków grawitacyjnych'. A co do ekranizacji - Spora ilość negatywnych opinii zniechęca mnie do obejrzenia filmu, więc nie chcę psuć wizji, którą przesłał mi Herbert w swoich książkach;)

ocenił(a) film na 3
Astraeus

Dobra decyzja, zaprawdę powiadam.

ocenił(a) film na 4
ptosiek

Diuna z roku 2000 w formie mini serialu zrealizowanego przez SciFi jest moim zdaniem wierniejsza książce. Mimo że efekty specjalne są chyba na podobnym poziomie to wydaje mi się że wersja z 2000 roku ma klimat którego nie ma film Lyncha…

ocenił(a) film na 4
konles

Dokładnie tak, jak piszesz...
Serial jest wierniejszy, aczkolwiek też ma sporo wad. No i nie jest nakręcony do końca sagi, co mnie bardzo rozczarowało :(

ocenił(a) film na 10
konles

Wersja Lyncha właśnie oddaje klimat powieści. Serial z 2000 roku jest po prostu tani i drętwy. Podobnie jak drugie "Lśnienie".
Niby dokładniejsze, ale bez duszy.

Rurek7

Niestety musze sie w pelni zgodzic z takim osadem. Postaci dramatu roznia sie wylacznie strojami. Nie posiadaja zadnych cech idywidualizmu procz charakteryzacji. Mimika aktorow jest wymuszona i nie pasuje do wyrazanych emocji. Sceny sa wyrezyserowane na poziomie gimnazjalisty z kolka teatralnego (e.g.ostatnia scena pojedynku). Ogolnie film jest patetyczny, napompowany i nijaki, ciagnie sie jakby bez konca w narkotycznym amoku ( moze za duzo trawki :) ) . Oprawa wizualna zabila tresc opowiesci. Toche przypomina filmy wloskie Felliniego gdzie warstwa fabularna schodzi na plan dalszy na rzecz tetralno-cyrkowo-operowego widowiska, cos na miare ulicznego kuglarstwa. Produkcja nie zniosla proby czasu i jest infatylna pamiatka minionej epoki. Dzieciom do lat 12 moze sie spodobac bo film jest dlugi, kolorowy no i cos tam sie jednak rusza. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones