Lubie "Dirty dancing". Mimo iż fabuła filmu jest cieniutka, ogląda się go bardzo przyjemnie. Olbrzymim jego atutem jest świetna muzyka i znakomite sceny taneczne (mam słabość do takich filmów...;)) "Dirty dancing" to prosty romans, który swego czasu wzbudził w Polsce tak wielką sympatie. I wcale się nie dziwię:) Polecam soundtrack!
PS polski tytuł filmu pozostawiam bez komentarza;)