Ale najciekawsze jest to, że w filmie Sean Bean gra postać pozytywną. Dziwne. Jak dowiedziałam się, że zagra w filmie o takiej tematyce, to pomyślałam, że będzie znowu czarnym charakterkiem, a tu niespodzianka. Ale pewnie zbyt dużo go nie będzie. Świetny aktor, ale wciąż niedoceniany. Ciekawe, czy Charlize zagra na miarę Oscara.