Tak bardzo jak nie podobał mi sie film to posadzanie o kopiowanie "Her" jest idiotyczne bo chyba nie zakłądasz, ze napisano scenariusz, dobrano obsade, nakrecono film i wprowadzono go do kin w mniej niż pół roku?

Scenariusz do "Her" był już dostępny wcześniej ;)

I debiutant z Polski miał do niego wolny dostęp. Kocham te teorie spiskowe. Ludzie film łacznie z ustawianiem daty od dystrybutora wchodzi 1.5-2lata po zakonczeniu scenariusza, czasem dłużej. Wiec sugerujesz, ze 2 lata temu albo chociaz rok temu twórcy dżej dżeja dostali w swoje ręce scenariusz niewyprodukowanego filmu ze studia i mieli na tyle rozumu by wyczuć, że będzie to hit? To już prędzej uwierze, że JKM kogoś zmasakruje na prawdę niż w takie teorie

Okres zdjęciowy filmu trwał nie więcej niż miesiąc. Zdjęcia rozpoczęto w 2012 a film wyszedł dopiero teraz. Pewnie końcowy etap produkcji, zgrał się z premierą "Her", więc zdecydowano się na pewne dokrętki i dlatego film wszedł, aż po 2 latach od rozpoczęcia zdjęć.

Okres zdjęciowy, a czas powstawania filmu to dwie rózne sprawy. Inna sprawa, że ciesze się że masz tak dokładne informacje poparte spekulacją ;)



Do tego czekaj. Zdjęcia rozpoczęto w 2012 roku, zdjecia trwał miesiąc czyli powiedzmy zakończono zdjęcia w połowie 2012 roku. Co film robił do końca 2013 roku kiedy wyszło her? Twórcy poszli do wróżki heleny, która kazała im czekać na premiere filmu, który maja zerżnąć.

Do tego nawet zakładając, że twórcy widzieli film dość wczesnie to wyrobienie się do maja oznaczałoby wejście w obecną datę na styk. Myslisz, że dystrybutor dałby sobie wmusić datę na szybko zaraz po zakończeniu zdjęć?


Ogólnie twoja teoria to mnóstwo spekulacji na temat możliwych ale NIEZWYKLE NIEPRAWDOPODOBNYCH wydarzeń, które w branży zwyczajnie sie nie dzieją, a istnieją jedynie na forach filmwebu.

Film się montował, nikt nie musiał chodzić do żadnej wróżki. Różnie to bywa, może były jakieś obsuwy na etapie produkcji, tego już nie wiem. To nie jest wielka produkcja, żeby ją robić ją 2 lata. Może już się doszukuję na siłę, ale takie jest tylko moje zdanie ;)

Wszystko zajmuje w branży dużo wiecej czasu niz sie filmwebowiczom wyjdaje. Obsuwy czy nie obsuwy oczekujesz, że ktoś pare miesiecy przed premierą filmu postanowił dokrecic scenki co oznaczało przepisanie scenariusza, dokrecenie scen (trzeba dopasować się do czasu aktorów) i post produkcje i przy okazji film znalazł bardzo szybko date wejscia do kin?

Czy ty na prawde nie widzisz jak mało to jest prawdopodobne?


PS. Nie uwazasz, ze jakby sie inspirowali her to film wyszedłby troche lepszy? ;)

Jest bardzo dużo racji, w tym co piszesz. Ja też nie chce brnąć ślepo i uparcie twierdzić, że film był wzorowany na "Her", po prostu odniosłem takie wrażenie.
Branżę filmową, mamy jaką mamy, i nawet jak by im podsunąć porządny scenariusz i dać pieniądze, to i tak pewnie by nic dobrego nie nakręcili.
Ogółem nie zmienia to faktu, że film jest tak zły, że po seansie miałem ochotę wydłubać sobie oczy tępą łyżeczką.

Dziękuję bardzo za miłą dyskusję, teraz będę patrzył na to też z innej strony. Pozdrawiam :)

I wzajemnie. Po prostu jako ktos kto troche wglądu ma wiem, że wiekszość rzeczy czy w PL czy za granicą poruszą sie tu w tempie urzędniczym ;)

Ja też mam nieodparte wrażenie że ktoś z ekipy Her Spike-a Jonze-a widział.

Zdjęcia do Kac Wawy zrobili w 21 dni. Spokojnie pół roku wystarczyłoby.

Jak poziom Kac Wawy to trzeba obejrzeć . Będzie się z czego pośmiac .