Grudzień 1981 roku, noc ogłoszenia stanu wojennego. Szostak, stary robotnik, parę tygodni wcześniej usunięty z fabryki, obserwuje wraz z zięciem przejeżdżające transportery. Do fabryki objętej strajkiem wkracza milicja. Następnego ranka Szostak zgłasza się do zakładu, lecz wojsko go nie wpuszcza. Odtąd na próżno stara się o przywrócenie do pracy. W domu Szostaków też narastają kłopoty. Członkowie trzypokoleniowej rodziny mają różne orientacje światopoglądowe i polityczne. Wnuk Szostaka, członek organizacji podziemnej, zostaje aresztowany. Dopiero po poręczeniu ojca wraca do domu. Trudności w zdobywaniu produktów żywnościowych powodują, iż stara Szostakowa korzysta z pomocy Kościoła. Po wielu interwencjach Szostak wraca do pracy w fabryce. Z zachowania części załogi wyciąga wniosek, że zbyt wiele już się zmieniło, postanawia odejść na emeryturę. Dyrektor fabryki, komisarz oraz zięć próbują odwieść go od tego zamiaru. Pierwszego maja rano Szostak idzie z kolegami na pochód. Napotykają kontrdemonstrację