Spoiler.
Niech mi ktoś odpowie na pytanie czemu ten młody koleś co śledził oficera SS zamiast usiąść normalnie na ławce i czekać bo taki ma zamiar to następuje ta kretynska, idiotyczna scena z grabieniem liści. To wyglądało jakby Opania był znajomym reżysera A ten szukał na siłę roli dla niego. No co za Kretynstwo. Zresztą jak cały ten...nie no tego nawet nie mozna nazwać filmem bo to obraza dla prawdziwych reżyserów