Rewelacja, skoro porusza ważny temat to postaw mu ołtarzyk, ale nie twierdź że to dobry film.

Profanacja i złe wykonanie czegoś ważnego powinno być zarzutem - sam temat nie może być w takim wypadku czynnikiem łagodzącym.

Wydaje mi się, że cisza która nastała po zakończeniu filmu nie była niczym innym jak tylko genialną piosenką lęcącą z napisami. :) Wybaczcie, mnie film specjalnie nie ujął, chociaż pomysł a przede wszystkim historia całkiem autentyczna i przejmująca

siedziałam na schodach (moja szkoła załatwiła takie miejsca, że szkoda gadać) wśród podstawówki i gimnazjum. co chwile chichotali a jak zobaczyli scenę, kiedy jakiś student dostał w głowę ich komentarzem było "head shot. ahahahahahahha"

W filmie było za mało scen dokumentalnych, szkoda że nie zaznaczono wyraźniej, że rodzina Drywów naprawdę istniała i że to była autentyczna historia.

Przecież podstawówki w ogóle nie powinny być na ten film zabierane Oo
Nie jest przypadkiem od 12 roku życia? Już pomijając czy nie powinien być od 16...

Gratuluję nauczycielom podstawówek, że biorą swoich uczniów do kina na ten film. Nie dość, iż ten temat jest dla nich za trudny, to w dodatku na lekcjach historii na tym poziomie niewiele się o tym mówi. Poza tym niektórzy uczniowie gimnazjów też nie powinni go oglądać, dopóki nie "zrozumieją" (bo przecież nikt nie jest w stanie tego w pełni zrozumieć, jeśli wówczas nie żył, ja również,) tamtych czasów. Może film ma zachęcić do studiowania historii, ale jednak jest trochę "za mocny" dla dwunastolatków. Pozdro dla dzieciaków cs'a.

"Dzieciaki CS-a"... Fakt, w gimnazjach i podstawówkach jest sporo imbecyli, co nie znaczy, że na wyższych szczeblach drabiny edukacyjnej są mądrzejsi. Jestem pewien, że wielu dorosłych (tzn. +18) też by filmu nie zrozumiało.

mi jest trudno ten film oceniać bo sama historia jest tak smutna. domyślam się że cała ekipa filmowa naprawdę osiągnęła sukces skoro tak bardzo skupiłam się na tym o czym jest film a nie jak jest zrobiony. gratuluję. ja mimo wszystko więcej razy nie chcę oglądać tego obrazu. był naprawdę bardzo poruszający. po filmie w kinie zapalono światła ale nikt do końca piosenki nie ważył się ruszyć ani odezwać..

u mnie też. wyszliśmy i jeszcze przez chwilę było cicho. film może i nie jest jakimś arcydziełem pod względem technicznym, ale pokazał to co miał pokazac i mnie się podobał..