Obraz i muzyka połączone w idealnych proporcjach, konieczne do zaistnienia tylko w przedstawionej w filmie kombinacji. Pokazuje świat w neutralnych barwach, nie jest nafaszerowany propagandą jak dzieła Eisensteina, którego filmy, pomijając odniesienia do ideologii, również bardzo sobie cenię.
Reżyser wykorzystuje naówczas nowatorskie techniki filmowe, które wciąż oddziałują na aktualnego widza poprzez brak określonej roli w filmie, nie pełnią one funkcji służebnej, ale jawią się jako środek wyrazu artystycznego.
Nigdy bym nie przypuszczałbym, że czarno-biały film, pozbawiony fabuły oraz dialogów może w takiej mierze poruszyć serce widza.