zazwyczaj nie ogladam filmow o takiej tematyce ale akurat nie mialem co robic i zdecydowalem sie na obejrzenie tego filmu i moge powiedziec jedno niezaluje tego czasu ktury poswiecilem na ogladanie tego filmu historia o milosci sam chcialbym przezyc taka milosc tylko zeby sie zakonczyla lepiej ,przy filmie choc jestem mezczyzną zaczalem plakac niejestem uczuciowy ale film wzrusza do lez film taki pamieta sie i taka milosc , film bez happy endu jakie sa zazwyczaj w amerykanskim kinie , wzrusza do lez ten film w wykonaniu takiego "twardziela"jak clint eastwood przeciez kazdy chyba pamieta brudnego harrego i nieczulego gline jakim tam byl