przylgnęła do niego "łatka" przystojniaka z titanica, a tymczasem on jest naprawdę bardzo dobrym aktorem. "co gryzie..." to świetny film z doskonałym aktorstwem!
Taaak, przy "Titanicu" miałem właśnie przeczucie, że w przeciwieństwie do laluni bez talentu, jaką jest Kate Winslet, DiCaprio dusił się w swojej roli. "Co gryzie..." obejrzałem właśnie jako Coś Z DiCaprio Co By Nie Było Tanim Romansidłem, a że do tego występował Depp...
No i tak właśnie natrafiłem na jeden z najlepszych filmów, jakie oglądałem w swoim życiu. On nawet nie orze mózgu - on go bronuje i przejeżdża kombajnem.