Według mnie to nie był przyzwoity thriller, tylko bardzo dobry ;)
A końcówka była zaskakująca, jakby z innego filmu. Mi jednak ona zupełnie nie przeszkadza :P

Było dobrze do momentu kiedy nie byłem pewny czy Emmett czasami nie wkręca Michelle przeciwko Howardowi że to niby nie jego córka, niestety poszli dokładnie w przeciwnym kierunku..., film zaskoczył mnie w końcówce ale na minus.

oczywiście że zaskoczył na minus. powininna wyjść z bunkra głęboko odetchnąć i w rytmie słodkiej muzyczki odjechać do domu. filmy z dobrymi zakończeniami są najlepsze.

Zabrakło naprawdę bardzo inteligentnej rozgrywki... Hmmmm moment moment skoro główna bohaterka na własne oczy uświadczyła tego, że coś na zewnątrz jest jednak nie tak widząc kobietę jakby po jakimś skażeniu biologicznym to czy naprawdę w realu uwierzyła by w to że ręczne wyszycie kombinezonu z jakiegoś marnego materiału i stworzenie prowizorycznej maski uchroni ją przed:
- ewentualnym skażeniem biologicznym
- ewentualnym skażeniem chemicznym
- promieniowaniem czy też substancjami promieniotwórczymi ;p
sorki ale jestem na tyle inteligentną osobą że ten absurd godzi w moje odczucia intelektualne ;D

Kolejna kwestia skoro wysnuwam wniosek że mój "wybawiciel" ma psychopatyczne zapędy to czy w realu wyszywam w tajemnicy przed nim ten nieszczęsny kombinezon ;p czy też wszelkimi metodami próbuję go w każdy możliwy sposób obezwładnić :D a zapewne okazji nadarzyć mogło się bardzo wiele, nawet tak potężny gość zaatakowany znienacka może być zwalony z nóg jednym solidnym ciosem w łeb xD jest nawet jedna scena która aż krzyczy aby gościa zdzielić gdy ten ogląda tv a za nim Emmet w kuchni szuka nożyczek do krawieckich zapędów Michelle ;D

Ten film jest solidnie zniszczony przez głupoty a mógłby być naprawdę solidnym thrillerem psychologicznym coś na wzór "The Hole".
Ale to jeszcze nic laska wychodzi z bunkra widzi ptaszki i jest jednak pełna nadziei że świat żyje ;D a tu pierdut widzi monster UFO którym zwyczajnie niszczy koktajlem mołotowa wychodząc z opresji jak supergirl z jakiegoś Uniwersum Marvela czy też DC comiks i...

Jakby twórca tego idiotycznego, głupiego scenariusza stał przy mnie dostał by pilotem w łeb może by oprzytomniał ;D

Pozostawiając już ten żałosny wątek sci-fi, i popisy krawieckie głównej bohaterki... Liczyłem na film o rozgrywce pomiędzy trzema bohaterami gdzie do końca nie wiadomo kto jest dobry a kto zły, a to co się dzieje na zewnątrz nie zostanie do końca wyjaśnione bo po co? Z mojej strony polecam http://www.filmweb.pl/film/Z+jak+Zachariasz-2015-586153 mniej więcej takiej rozrywki chciałem.

Idź się zajmij swoimi mikroskopijnymi jajami, gimbusie zamiast wprowadzać chaos na przyzwoitym portalu.

mitrus80 dzięki wielkie zainteresowałeś mnie ta pozycją, muszę koniecznie oglądnąć Zachariasza.