Film można podzielić na trzy części, pierwsza bardziej skupia się na akcji, druga na wątku dramatycznym, trzecia łączy je w całość. Niestety film jest najzwyczajniej w świecie słaby. Niewciągająca i mało oryginalna fabuła, niezbyt interesujące walki, nieciekawi bohaterowie, na dobrą sprawę film wręcz momentami mnie nudził. Technicznie także nic nadzwyczajnego, a na dodatek stara się wprowadzić elementy komediowe, w większości niemal żałosne. Na plakacie można zauważyć znanego z filmów akcji Stevena Seagala, faktycznie występuje on w filmie, pojawia się w czterech scenach. Aktorzy jako ogół zagrali słabo, ale główny bohater nie jest odtworzony źle, a na pierwszy plan wysuwa się młoda aktorka grająca córkę mistrza, której kreacja wypadła najlepiej ze wszystkich.
Summa summarum słabe kino akcji z nieciekawym wątkiem dramatycznym, nic godnego polecenia.