Moja ulubiona scena to ta z mikołajem.. no po prostu zawsze rozwala mnie ta scena
A moja ta z tłumaczeniem i z ciasnym Wieskiem
Wydawało mi się, że nie istnieją ludzie, którym mógł podobać się ten chłam, jedynak myliłem się.
moja ulubiona scena to napisy końcowe.
JA NIE WIEM, JAK MOŻNA NIE KOCHAĆ TEGO FILMU jest tak cudownie absurdalny :3
:)
mnie rozwala scena z Mikołajem, w szpitalu jak tą pigułkę gwałtu pili, i jak Krzyś się zamienił z Cieńkim Wieśkiem.