Mack jest szczęśliwym mężem i ojcem trojga wspaniałych dzieci. Pewnego dnia jego rodzinę dotyka tragedia. Najmłodsza córka Missy zostaje porwana. Wszelkie dowody wskazują na morderstwo, choć ciała nie udaje się odnaleźć. Mack popada w coraz głębszą rozpacz, która powoli oddziela go od świata i rodziny. Kilka lat po tragedii otrzymuje... czytaj dalej
W pewnym momencie Jesus pyta Mack'a "How was it", a ten odpowiada "horrible" i to doskonale podsumowuje cały ten film. Banał goni banał, wszystko to jest "głębokie" niczym proza Paulo Coelho.
Na film poszedłem kompletnie nie znając jego opisu, fabuły ani niczego innego. Wielu może uznać go za próbę narzucenia własnych ideologii i przekonań, jednak to myślenie jest dla mnie nieco dziwaczne. Książki nie czytałem, więc tu nie mam co porównywać. Sama ekranizacja zrobiła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie....
...w którym Bóg jest kilkuosobowym tworem - murzynką, arabem, indianką i indianinem.
Zabrakło jeszcze tylko wegańskiego Żydo-geja i transseksualnej feministki.