Historia człowieka opowiedziana przez Raya Liottę jest prawdziwa! Rzeczywiście tak jak to
przedstawili w filmie był taki człowiek uwikłany w narkotyki i dokładnie tak było że był objęty
programem ochrony świadków i zdradził swoich kumpli, był nawet o nim film dokumentalny na
National Geographic. To jest historia prawdziwa.
A mogłabyś podać tytuł tego filmu? Widziałem go mniej-więcej rok temu, ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu, a co za tym idzie znaleźć na Filmwebie.
Nie mogę tego zweryfikować ponieważ podanego tytułu Filmweb "nie odnajduje", ale jeśli była w nim przedstawiona historia jaką opisała nudecroft, opowiedziana przez samego "bohatera", to jest to ten film. Tym niemniej dziękuję.
Polecam przeczytać książkę Wiseguy Nicholas'a Pileggi'a. Mozna ją nazwać biografią H. Hill'a Na jej podstawie nakręcono film;) Czyta się tak szybko jak ogląda film.
Jeśli o mnie chodzi, zdecydowanie NIE. Film, o którym pisałem to dokument opowiadający o Henry'm Hill'u, jego mafijnej "karierze", handlu narkotykami i o tym jak jego zeznania pogrążyły mafijnych kumpli. To tak w skrócie.
Teraz już tak, dzięki.
Upewniłem się w końcu, że chodziło mi tytuł, o którym pisał "Lewus".
Kiedyś własnie oglądałem na discovery że James Burke czyli filmowy Jimmy Conway był tak zadowolony że jego życie odgrywa De Niro , że zadzwonił do De Niro z więzienia i dawał jakieś mu tam wskazówki . Ale Robert tego nie potwierdził , że Burke do niego dzwonił . Tak samo Ray Liotta rozmawiał kiedyś z Henrym Hillem .
Jak i Lee Strasberga z Meyerem Lanskym (ale tu już chodzi o Ojca Chrzestnego II).
Robert potwierdził że Jimmy dzwonił po tym jak film zobaczył i pogratulował że jego rola właśnie tak miała wyglądać. Obiło mi sie o uszy lub czytałem gdzieś na necie.
To historia odnosząca się do prawdziwych faktów. Czy wszystko, co mówił Hill, było prawdą, nie jest takie pewne. ;)