- Liebchen - sweetness, what watch?
- Ten watch.
- That much?
dawno się tak nie uśmiałem :D a przecież to nie komedia
http://www.youtube.com/watch?v=SLQxERA1ztM
-Carl, daj majorowi dobry stolik, przy paniach.
-Dałem mu najlepszy, wiedząc że jako Niemiec i tak by go zajął.
*Carl do Ricka*
- Monsieur Rick, you're getting to be your best customer!
Rozmowa Niemców na temat godziny to po prostu geniusz :)
-Jak możecie zamknąć mój lokal? Na jakiej podstawie?
-Jestem zszokowany! Odkryłem, że uprawia się tutaj hazard!
-Pańska Wygrana
-O! Dziękuję bardzo
Dialog Niemców, faktycznie geniusz
Po prostu filmy z tamtych lat takie były :) Mam takie wrażenie, że w czasie tych wielkich tragedii na świecie ludzie zawsze znajdowali w sobie jakąś pogodę ducha i żeby to wszystko jakoś zapomnieć na chwilę, żeby zachować taki balans tańczyli, śpiewali, grali, kręcili filmy i to w taki sposób żeby się trochę oderwać. Wtedy do muzyki dało się jeszcze tańczyć i bawić radośnie a dzisiaj najlepiej się odurzyć, zamknąć w swojej głowie i wpaść w jakiś psychodeliczny trans, ale tak chyba działa na nas rzeczywistość.
W czasach komuny przecież u nas powstało dużo komedii, które są super po dziś dzień i myślę, że to działa w ten sam sposób :)
pozdrawiam