Komedia romantyczna?
Nie zauważyłam żadnego wątku miłosnego.
Nie zauważyłam żadnej 'romantycznej' sceny.
A Mitchie i Shane? Nie zauważyłaś żadnego zauroczenia? Czy wyprawa łódką lub piosenka śpiewana dla Mitchie nie były romantyczne? A występ? Trzymanie się za ręce i wpatrywanie się w siebie głónych bohaterów nie okazywało uczucia? Owszem, do zupełnego szczęścia zabrakło jeszcze pocałunku, ale będzie jeszcze druga część, no nie?